Kielce. Jest wyrok w sprawie podpalenia składowiska odpadów w Nowinach

Kielce. Jest wyrok w sprawie podpalenia składowiska odpadów w Nowinach
MŁ/PAP
10.11.2022, o godz. 9:22
czas czytania: około 3 minut
0

Na kary trzech i pół roku i trzech lat więzienia zostali skazani w środę dwaj mężczyźni oskarżeni o podpalenie składowiska w Nowinach (Świętokrzyskie) na którym nielegalnie były gromadzone chemikalia. Proces toczył się w Sądzie Rejonowym w Kielcach.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Do pożaru na składowisku odpadów przy ul. Perłowej w Nowinach doszło w kwietniu 2020 roku. Spłonęły m.in. beczki z chemikaliami zawierającymi pozostałości po farbach i rozpuszczalnikach.
Z ustaleń prokuratury wynikało, że do zdarzenia doszło w wyniku celowego podpalenia, którego dokonały dwie osoby. Sprawców pożaru – 24-letniego Patryka B. i 27-letniego Patryka B. – ustalono i zatrzymano na podstawie zebranego materiału dowodowego kilka miesięcy po wybuchu pożaru. Prokuratura przedstawiła podejrzanym zarzut sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.


Pożar na nielegalnym składowisku chemikaliów w Nowinach. Prokuratura oskarża dwie osoby


 

Uzasadnienie sądu

Sędzia Krzysztof Czarnecki uzasadniał w środę, że w sprawie opierano się na poszlakach. Brak było dowodu, który wskazywał bezpośrednio na sprawstwo któregokolwiek z oskarżonych. „Niemniej jednak te poszlaki, w tym wypadku monitoring wizyjny, pozwalał na ustalenie, że to oskarżeni dopuścili się popełnienia tego czynu, który został im zarzucony” – mówił sędzia.

Z nagrań wynikało, że kiedy doszło do pożaru, w pobliżu składowiska znajdowali się tylko oskarżeni. „Na podstawie monitoringu ustalono jaką drogę przebyli oskarżeni danego dnia. W tym momencie i w tym miejscu przebywali tylko oskarżeni. Chwile po (ich) przejściu obok miejsca, gdzie składowane były opony, zaczął wznosić się dym. Ten ciąg poszlak pozwolił na ustalenie, że to oskarżeni dokonali podpalenia” – wskazywał sędzia Czarnecki.

Zaznaczył, że potwierdzała to również opinia biegłego, z której wynika, że pożar rozpoczął się w miejscu, gdzie składowano opony.

Sędzia Czarnecki, odnosząc się do wyroku, oświadczył, że w tej sprawie, nie było żadnych okoliczności łagodzących. W ocenie sędziego tylko wskutek szybkiej i profesjonalnej akcji ratunkowej nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru na sąsiednie nieruchomości.

„Zachowanie, jakiego dopuścili się oskarżeni, czyli stworzenie zagrożenia dla tak wielu osób i mienia o tak wielkiej wartości spotyka się z surową reakcją wymiaru sprawiedliwości. Szkoda jaką wyrządzili oskarżeni swoim działaniem, była ogromna. Pożar, który został przez z nich spowodowany, był spektakularny. Nie budziło wątpliwości, że skutki zachowania oskarżonych były ogromne i dotknęły bardzo wiele osób” – zaznaczył.

Prokuratura domagała się dla obu oskarżonych kar trzech i pół roku pozbawienia wolności. Oni sami nie przyznawali się do winy i wnosili o uniewinnienie. Łagodniejsza kara wobec jednego z oskarżonych wynikała z faktu, że nie był on wcześniej karany. Wyrok nie jest prawomocny.

Ponad 20-godzinna akcja gaśnicza

W trakcie pożaru składowiska w Nowinach dla trzech gmin, w tym Kielc, na kilka godzin ogłoszono alarm zagrożenia chemicznego. Akcja gaszenia pożaru trwała ponad 20 godzin, a w szczytowym momencie brało w niej udział ponad 150 strażaków z 30 jednostek. W wyniku pożaru zniszczeniu i uszkodzeniu uległy m.in. budynki mieszkalne i gospodarcze, pojazdy mechaniczne, a łączną kwotę strat oszacowano na 1,4 mln zł.

Właścicielem składowiska był Łukasz P., który w październiku 2020 roku został skazany na rok i trzy miesiące więzienia za niezgodne z przepisami składowanie groźnych substancji w sposób zagrażający życiu. Pośrednikiem w przekazywaniu odpadów był Tadeusz D., były wójt Piekoszowa (woj. świętokrzyskie), oskarżony o korupcję, mający też zarzuty za udział w tzw. mafii śmieciowej.


Prawomocny wyrok dla byłego wójta Piekoszowa za nielegalne składowisko odpadów: 1 rok i 10 miesięcy więzienia


 

W połowie czerwca 2021 roku udało się uprzątnąć pozostałości po składowisku. Usunięto ponad 1,1 tys. ton opadów. Pracami porządkowymi w tzw. wykonawstwie zastępczym zajęło się Starostwo Powiatowe w Kielcach. Koszt prac porządkowych wyniósł 8 mln zł.

 

 


Do pożaru doszło w kwietniu 2020 r.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024