Kolejne samorządy ograniczają sprzedaż alkoholu

Kolejne samorządy ograniczają sprzedaż alkoholu
jwo/PAP
26.06.2018, o godz. 8:41
czas czytania: około 3 minut
1

Mielno, Tychy, Bytom - to kolejne miasta, w których w nocy nie kupimy alkoholu. Samorządy korzystają z noweli ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

W nadmorskim Mielnie (zachodniopomorskie) wódki, piwa, czy wina od czwartku (21 czerwca) nie można kupić między godziną 23:00 a 6:00. Nieprzestrzeganie zakazu przez sklepy może skutkować cofnięciem zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych.

Urząd Miejski w Mielnie tłumaczy, że nocna prohibicja wpłynie na bezpieczeństwo w mieście i pomoże policji w utrzymaniu porządku.

Tychy zakazują sprzedaży alkoholu po 24:00

W Tychach (śląskie) alkoholu nie kupimy natomiast między północą a 6:00 rano. Podjęta w czwartek uchwała rady miejskiej wejdzie w życie po 14 dniach od jej ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego.

– Zdecydowaliśmy się złożyć wniosek w tej sprawie. Oczywiście był on konsultowany z organizacjami pozarządowymi, zasięgnęliśmy też opinii jednostek pomocniczych miasta, Komisji Porządku Publicznego i Zdrowia oraz Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wszystkie wspomniane organizacje i jednostki były za wprowadzeniem zmian w tym obszarze – powiedziała przewodnicząca komisji porządku publicznego i zdrowia w tyskiej radzie miasta Urszula Paździorek-Pawlik.

Zakaz w Bytomiu od lipca

Od 1 lipca zakaz nocnej sprzedaży alkoholu będzie też obowiązywał w Bytomiu. Napojów wyskokowych nie można będzie nabyć między 23:00 a 5:00 rano. Lokalne władze – podobnie jak w Mielnie – tłumaczą to względami bezpieczeństwa i oczekiwaniami społecznymi.

Urzędnicy przypominają, że o nocnej prohibicji dyskutowano w Bytomiu już dużo wcześniej, jednak ze względu na ówczesne przepisy miasto nie mogło wprowadzić stosownych regulacji. Teraz samorząd postanowił, że zakaz sprzedaży nocnej będzie dotyczył wszystkich sklepów w mieście, również działających na stacjach paliw. W liczącym około 150 tys. mieszkańców Bytomiu nocną sprzedaż alkoholu prowadzą 52 sklepy.

Za przykładem Piotrkowa i Poznania

Jednym z pierwszych miast w Polsce, które wprowadziły zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i punktach handlowych, gdzie takich napojów nie można spożywać na miejscu był Piotrków Trybunalski (łódzkie). Zakaz obowiązuje tam w godz. 23–6.

Nocny zakaz wprowadzono też w Poznaniu, gdzie działa ok. tysiąca sklepów, w których można kupić alkohol. Ponad 240 z nich znajduje się na Starym Mieście. Niemal połowa z nich to sklepy całodobowe. I właśnie teren Starego Miasta obejmuje zakaz. Alkoholu nie można tam kupić we wszystkie dni tygodnia między godziną 22:00 a 6:00. Zakaz obejmuje sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży; uchwała nie ogranicza kupowania alkoholu w lokalach gastronomicznych i ich ogródkach.

Oprócz dużych miast podobne zakazy wprowadzają też mniejsze miejscowości jak podwarszawska Zielonka czy Puławy.

Są też miejsca, gdzie zakazu nie będzie – jak np. w Łodzi, gdzie takiemu rozwiązaniu sprzeciwili się mieszkańcy podczas lokalnych konsultacji. Miasto zbierało opinie przez internet oraz podczas spotkań z mieszkańcami.

W Słupsku z kolei o wprowadzenie nocnego zakazu wnosił prezydent, a nie zgodzili się na to radni.

Ograniczenia w nocnej sprzedaży alkoholu samorządy mogą wprowadzać dzięki nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która weszła w życie w marcu. Pozwala ona zakazać handlu alkoholem od godz. 22 do godz. 6. Dotyczy to wszystkich punktów handlowych, wyłączona z tego jest gastronomia, jeśli trunek jest spożywany na miejscu.

Ustawa wprowadza też ogólny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, choć można wprowadzić wyjątki. Nowelizacja nakłada ponadto na gminę obowiązek ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, a nie jak dotychczas limitu punktów sprzedaży. Limit zezwoleń obejmuje także zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych do 4,5 proc. oraz piwa.

Źródło: Kurier PAP

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


anty pies ogrodnika

Komentarz #12522 dodany 2018-06-28 12:21:12

Ale to już było...i co? Były meliny i kwitła pokątna sprzedaż za potrójne, poczwórne stawki (które nie trafiały do samorządu, rządu, tylko do przestępców). Argument o większym spokoju jest bzdurą! Ale coś trzeba przeżyć by wiedzieć, a pamięć jest krótka. Czasy kiedy była reglamentacja sprzedaży alkoholu i kwitła szara strefa pamiętają już tylko ludzie co najmniej 40 +... JEST POPYT, ZNAJDZIE SIĘ PODAŻ.. bardziej lub mniej legalna, ale się znajdzie...

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Gospodarka i samorząd
css.php
Copyright © 2024