Nad tymi i wieloma innym trudnymi zagadnieniami zastanawiają się uczestnicy trzydniowej konferencji „Mechaniczno-biologiczne przetwarzanie odpadów. Koniec MBP? I co dalej?”, która rozpoczęła się 30 maja w Białowieży. Nie bez kozery organizator konferencji, firma Abrys, zadaje pytania o przyszłość instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów MBP, gdyż tym coraz bliżej do Regionalnych Centrów Recyklingu (RCR).
– MBP jest w przededniu koniecznych zmian, lecz jaki kierunek wybrać? – pytał Piotr Szewczyk, z-ca dyrektora Związku Komunalnego Gmin „Czyste Miasto, Czysta Gmina”, ZUOK „Orli Staw” i przewodniczący Rady RIPOK.
– Kierunek przekształcenia RIPOK-ów MBP w Regionalne Centra Recyklingu uzależniony jest od strumienia odpadów, które mają tam trafić – tłumaczył Szewczyk. – MBP powinno być rozbite na dwa elementy – mechanikę i biologię. Poza tym, by wzmocnić selektywną zbiórkę odpadów, musi być prowadzona ogólnopolska kampania edukacyjna. Przy transformacji RIPOK MBP w RCR trzeba spełnić warunki brzegowe: stabilna dostawa pełnego strumienia odpadów, współpraca z instalacjami termicznymi, odejście od spalania odpadów zmieszanych, problem ze zbyt wysegregowanymi surowcami, gdyż na niektóre z nich nie ma popytu i są niezbywalne.
– RCR to tylko kwestia terminologii, i tego jaki odpad otrzymują i „wytwarzają” instalacje – zauważa dr Emilia den Boer z Politechniki Wrocławskiej. Według niej wiele instalacji jest dobrze wyposażonych i działają według koncepcji gospodarki o obiegu zamkniętym.
Zagadnienia dotyczące przyszłości instalacji MBP poruszono podczas panelu dyskusyjnego, w którym uczestniczyli dr inż. Piotr Manczarski – Politechnika Warszawska, dr Marek Goleń – Szkoła Główna Handlowa, Piotr Szewczyk oraz Jarosław Roliński – dyrektor Departamentu Ochrony Ziemi w NFOŚiGW. Paneliści zastanawiali się m.in. nad modelem funkcjonowania wielu RIPOK-ów i czy ten powinien się zmienić, a także w jaki sposób te zakłady powinno się modernizować. W dyskusji wskazano również, jak istotne są możliwości finansowania inwestycji.
– 1,2 mld zł zabezpieczonych jest na gospodarkę odpadami komunalnymi – mówił Jarosław Roliński. Podkreślał przy tym, że gospodarka odpadami ma się bilansować finansowo, dlatego co do zasady dobra pożyczka powinna być wystarczająca. Piotr Szewczyk oponował, że kredyt komercyjny w porównaniu z pożyczką z NFOŚiGW jest bardziej atrakcyjny w obecnej sytuacji rynkowej. Oprocentowanie nie jest znacząco wyższe, a nie ma konieczności tak rozbudowanej sprawozdawczości.
– Polska nadal nie spełniła wszystkich warunków ex ante. Część pieniędzy już branży przepadła. Jaka jest szansa na uruchomienie unijnego wsparcia na gospodarkę odpadami? – pytał Piotr Talaga, moderator dyskusji, zastępca redaktor naczelnej „Przeglądu Komunalnego”.
– Szansa istnieje zawsze – uważa Roliński. Jednakże problem może stanowić czas. Może bowiem go nie wystarczyć na przygotowanie i zrealizowanie projektów. – Problem jest w tym, że w pewnym momencie branża nie będzie już w stanie wchłonąć w odpowiednim czasie tych pieniędzy. I one mogą przepaść dla całej Polski – wyjaśniał dyrektor.
Roliński uważa, że do takiej sytuacji nie można dopuścić i w odpowiednim momencie należy przenieść pieniądze na inne działania. Tak już się zresztą częściowo dzieje. Z puli 930 mln euro, 50 mln zostało przesunięte na inne działania. Nie jest wykluczone, że niebawem pula dla branży odpadowej zostanie ponownie umniejszona.
– Czas się kurczy. Jest coraz mniej czasu do zagospodarowania środków. Nie mamy wizji, choćby w przypadku RCR – mówi dr Marek Goleń. Podkreślił, że cykl inwestycyjny trwa od 3-5 lat, więc już jesteśmy na granicy by zdążyć z projektami i uzyskać na nie dofinansowanie. – Teraz trzeba podejmować kluczowe decyzje, czy faktycznie ich nie przeznaczyć na inne cele – konkludował.
Gospodarka o obiegu zamkniętym
Finansowanie to nie jedyny problem zakładów MBP, gdyż dodatkowo powinny zacząć się one wpisywać gospodarkę o obiegu zamkniętym. – Gospodarka o obiegu zamkniętym to idea oszczędnego gospodarowanie zasobami: materiał, energia i przestrzeń. W instalacji MBP oznacza przesunięcie środka ciężkości ze strony biologii na stronę mechaniki. Bowiem wszystkie odpady pozostałe po selektywnemu zbieraniu to odpady resztkowe i one powinny być poddane mechanicznemu przetworzeniu – wyjaśniał dyrektor Roliński. – MBP trzeba dać szanse odrębnego życia mechanicznego i biologicznego, lecz nie chodzi o ich oderwanie, tylko samodzielnego funkcjonowanie – konkludował Jarosław Roliński.
Zdaniem Marka Golenia wzmocnienia wymaga część biologiczna i adaptacja jej do przetwarzania czystych bioodpadów (w tym osadów ściekowych) na produkcję biogazu, kompostu znajdującego zastosowanie jako wzbogacenie gleb oraz nawozów organicznych. Za to części mechaniczne należy redukować do linii doczyszczających odpady selektywnie zbierane oraz przygotowujące do recyklingu odpady surowcowe (tzn. głównie pakowanie do transportu).
Jednak w tym ostatnim przypadku nadpodaż materiałów nadających się do recyklingu może wywołać kolejne problemy. – Będzie coraz więcej materiału do recyklingu i coraz lepszej jakości – mówi dr inż. Piotr Manczarski. – I co zrobi rynek, gdy się okaże, że jest zbyt dużo bardzo dobrej jakości, np. PET-a? – zastanawiał się Manczarski. W jego ocenie wówczas spadną ceny oraz wzrosną wymagania jakościowe.
Droga do RCR
Droga od MBP do Regionalnych Centrów Recyklingu to temat kolejnej sesji, która odbyła się podczas konferencji Abrys. Przykłady rozwoju Regionalnego Zakładu Gospodarowania Odpadami w Słajsinie, Karkonoskiego Centrum Gospodarki Odpadami, zakładu Inneko z Gorzowa Wielkopolskiego, czy doświadczenia RIPOK-u Adamki świadczą, że jest to naturalny kierunek dla zakładów. Priorytetem jest bowiem przygotowywanie i przekazywanie do recyklingu wysokiej jakości surowców wtórnych. Jest to zadanie wymagające odpowiedniej infrastruktury technicznej i doświadczenia, czego RIPOK-om nie brakuje.
W ramach konferencji przewidziano także sesje tematyczne dotyczące kompetencji menedżerskich kadry zarządzającej. W drugim dniu szeroko omawiane będą tematy związane z frakcją odpadów biodegradowalnych. Następnie zaplanowany jest wyjazd studyjny do fabryki firmy Pronar.
Komentarze (0)