81-letnia mieszkanka Lublina padła ofiarą oszustek. Wczoraj wpuściła do mieszkania dwie młode kobiety podające się za pracownice firmy wodociągowej. Po ich wyjściu gospodyni zauważyła brak pieniędzy w kwocie ponad 10 tys. zł.
Pod pretekstem sprawdzenia instalacji jedna z nich wraz z właścicielką mieszkania weszła do łazienki. Druga pozostała w pokoju. Wizyta "kontrolerek" była bardzo krótka. Po ich wyjściu 81-latka zauważyła, że nie ma portfela pozostawionego przez nią wcześniej na stole w pokoju z zawartością 400 zł. Zerknęła do szuflady stołu gdzie miała schowane pieniądze w kwocie 10 tys. zł. Tych pieniędzy niestety także nie było.
źródło: onet.pl