Kryzys paliwowy może stać się akceleratorem zwłaszcza w niektórych regionach, jak choćby w województwie pomorskim, które w najbliższych latach czeka boom na inwestycje wodorowe. Sprzyja temu m.in. obecność firm paliwowych doświadczonych w tym obszarze oraz plany rozwoju energetyki wiatrowej na morzu. To pobudzi popyt na specjalistów w dziedzinie wodoru, a tych na razie brakuje.
– Europa, w tym również Polska, stoją przed wyzwaniem, które każe nam rozwijać potencjał produkcji wodoru z prostego powodu. Wojna w Ukrainie, która bardzo mocno zaburza dostęp do paliw płynnych, gazu, ropy, ale też węgla, powoduje, że musimy bardzo dynamicznie myśleć o alternatywnych źródłach energii. Wodór jest doskonałym zamiennikiem, alternatywą, która może nam pomóc wyjść z kryzysu energetycznego. Poza tym jest to czyste paliwo, czyli za pomocą wodoru można osiągnąć cele klimatyczne UE. Wodór jest wpisany w strategię Unii Europejskiej i Polski jako paliwo przyszłości już od jakiegoś czasu, natomiast w tej chwili te procesy muszą dynamicznie przyspieszyć – ocenia Sławomir Halbryt, prezydent Rady Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza i prezes zarządu spółki Sescom.
Pomorze w roli głównej
Pomorze jest regionem, który w Polsce może mieć największe znaczenie w rozwoju produkcji zielonego wodoru. Gdański Lotos jest jednym z największych w kraju producentów szarego (produkowanego z gazu ziemnego) wodoru. Realizacja planów związanych z rozwojem morskiej energetyki wiatrowej może natomiast przyczynić się do produkcji energii z OZE na takim poziomie, by bez przeszkód zasilić z niej nowoczesne elektrolizery. Z uwagi na obecność na Kaszubach kawern solnych rozwiązany zostanie też problem magazynowania wodoru. W kawernach znajdujących się w Kosakowie pod koniec ubiegłego roku rozpoczęto już magazynowanie gazu ziemnego.
– Pomorze jest liderem pod względem projektów wodorowych. Zrealizowaliśmy tutaj najwięcej projektów oraz inicjatyw wodorowych w kraju. To jest nie tylko Pomorska Dolina Wodorowa, to jest również Hy-way to Hel, czyli połączenie kolejowe łączące Gdynię z miastem Hel. To jest projekt autobusowy, który był realizowany dla czterech miast, od Tczewa, poprzez Gdańsk, Gdynię, po Wejherowo – wymienia Tomasz Pelc, przewodniczący Rady Klastra Technologii Wodorowych, prezes zarządu Nexus Consultans.
Konsultacje projektowe
Klaster prowadzi konsultacje, w ramach których omawiana jest możliwość realizacji projektu Hy-way to Hel z wykorzystaniem pociągu zasilanego wodorem. Pomysł konsultowany już był z producentami, którzy mogą dostarczyć tego rodzaju pojazdy. Prawdopodobnie w przyszłym roku rozpocznie się realizacja tego projektu. Wśród innych ważnych dla gospodarki wodorowej koncepcji jest projekt budowy hubu wodorowego w Porcie Gdynia jako ważny element jego dekarbonizacji. Zarząd portu określił już poziom potencjalnego popytu na paliwo wodorowe na poziomie 6 tys. ton rocznie i obszar niezbędnych inwestycji do jego transportowania. Z kolei projekt NeptHyne jest nastawiony na produkcję wodoru na morzu z wykorzystaniem farm wiatrowych oraz przesył energii oraz wodoru na ląd.
– Gospodarka wodorowa istnieje już od ponad 100 lat. Świadczy o tym piąte miejsce Polski pod względem produkcji wodoru na świecie. Powstają całkiem nowe segmenty tej gospodarki, o których jeszcze kilka, kilkanaście lat temu w ogóle nie myśleliśmy. Wodór nie jest remedium na całe zło naszego świata, ale jest jednym z elementów, który pomoże w dekarbonizacji, transformacji energetycznej i paliwowej – wskazuje Paweł Piotrowicz, ekspert ds. rynku energii i technologii wodorowych w TÜV SÜD.
Potrzebni specjaliści
Jak podkreśla ekspert, potrzeba jednak specjalistów, którzy będą zarządzali technologiami wodorowymi, ale również instalatorów i specjalistów. Politechnika Gdańska w tym roku akademickim uruchomiła studia pierwszego stopnia na kierunku technologie wodorowe i elektromobilność. To kolejna z inicjatyw, jakie podejmowane są na Pomorzu dla wsparcia rozwoju przemysłu wodorowego.
– Spodziewam się, że na Pomorzu czeka nas rzeczywiście boom na inwestycje w technologie wodorowe – ocenia Sławomir Halbryt.
Jednak w ocenie ekspertów, choć podejmowane są różne działania na rzecz wsparcia przemysłu wodorowego w Polsce, brakuje skoordynowanych projektów, które łączyłyby w sobie inicjatywy wychodzące z różnych branż i środowisk.
– Warto byłoby wziąć przykład z naszych zachodnich sąsiadów, czy generalnie z zachodniej części Europy, gdzie te wspólne projekty, współpraca pomiędzy przedsiębiorstwami, przemysłem, biznesem a uczelniami są dużo bardziej ścisłe, gdzie tworzy się nie tylko produkty na zlecenie segmentu przemysłu, ale również szkoli się ekspertów i specjalistów, którzy później trafiają już do tych przedsiębiorstw– zauważa Paweł Piotrowicz.
– W Polsce istnieją dwie duże organizacje, które zajmują się wodorem, pierwsza to jest nasz Klaster Technologii Wodorowych, a druga – Hydrogen Poland. Wspólnie po długich dyskusjach ustaliliśmy, że aby wzmocnić rolę wodoru w gospodarce polskiej, należałoby zjednoczyć nasze siły w celu promocji rozwiązań oraz projektów wodorowych, stąd też pojawiło się porozumienie pomiędzy naszymi organizacjami– mówi Tomasz Pelc.
Bezpieczeństwo rosnącego rynku
Kolejna kwestia, która jest szeroko dyskutowana w kontekście rozwoju wodoru, to jego bezpieczeństwo, ponieważ wodór poprzez swoje fizyczne właściwości wymaga nieco innego spojrzenia na infrastrukturę.
– Nie ma jeszcze w Polsce odpowiednich przepisów prawnych, które pozwalałyby na jednoznaczne określenie zasad budowania i zabezpieczenia infrastruktury, natomiast technika, która już funkcjonuje na świecie od bardzo wielu lat, ma wszystkie rozwiązania ku temu, a więc stosowanie tych norm, reguł, zasad techniki doskonale sprawdza się przy zabezpieczeniu infrastruktury – mówi prezes Sescomu.
O wyzwaniach i potencjale, jakie wiążą się z rozwojem gospodarki wodorowej, eksperci z Polski i Europy rozmawiali podczas dwudniowej konferencji w Gdyni. Piąta edycja Polish Conference on Hydrogen Energy & Technologies była okazją do rozmów o dobrych praktykach wdrażania projektów wodorowych, a także do dyskusji na temat warunków rozwoju rynku wodoru. Według Globe Newswire światowy rynek zielonego wodoru był w 2021 roku wart 1 mld dol. Do 2030 roku ma osiągnąć spektakularny, bo 72-krotny wzrost.
Komentarze (0)