Podczas konferencji prasowej minister Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że ma zwrócić się do dyrektora Lasów Państwowych z prośbą o stworzenie “mapy tzw. lasów społecznych” w obrębie 9 aglomeracji”. Chodzi m.in. o takie obszary leśne, które są wykorzystywane rekreacyjnie.
Przygotujemy mapę drogową do tworzenia lasów społecznych dla 9 największych aglomeracji – Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Katowice, Kraków, Trójmiasto, Szczecin, Bydgoszcz/Toruń. Chcemy ograniczyć tam wycinki, dając tym lasom nową, wiodącą funkcję – funkcję społeczną. Będą one… pic.twitter.com/MOAjEzfcKC
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) April 25, 2024
Według minister, Lasy Państwowe do 25 czerwca powinny przedstawić wyniki swoich prac. Zaznaczyła, że będzie to praca zespołowa, w której grupa przedstawicieli strony społecznej będzie pracować z przedstawicielami leśników.
Duże aglomeracje to może być pierwszy etap
Szefowa MKiŚ pytana, czy lasy społeczne mogłyby dotyczyć także mniejszych miast wskazała, że “wyobraża sobie poszerzanie tej listy”. “To pierwszy etap (…) (duże aglomeracje – PAP). Jeśli ten proces zakończy się sukcesem, będzie to dobra praktyka do kontynuowania w kolejnych lokalizacjach w mniejszych miejscowościach” – dodała.
Moratorium leśne
Minister odniosła się ponadto do kwestii ewentualnego przedłużenia tzw. leśnego moratorium dotyczącego 10 lokalizacji. W styczniu kierownictwo resortu klimatu podjęło decyzję ws. półrocznego ograniczenia pozyskania drewna w dziesięciu lokalizacjach. Chodziło o Bieszczady, Puszczę Borecką, Puszczę Świętokrzyską, Puszczę Augustowską, Puszczę Knyszyńską, Puszczę Karpacką, Puszczę Romincką, Trójmiejski Park Krajobrazowy, a także okolice Iwonicz-Zdroju i Wrocławia.
“Chciałabym od Lasów Państwowych otrzymać wytyczne do 15 czerwca. Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że takie moratorium musi być kontynuowane” – powiedziała Hennig-Kloska. Zapewniła, że obszary objęte moratorium nie zostaną zmniejszone.
“Uważamy, że aktualizacja (moratorium – PAP) powinna zachować podstawową idee ochrony cennych drzewostanów, ale także uwzględniać prace i zobowiązania zakładów usług leśnych, które pracują na tym terenie. Wszystkie zakłady usług leśnych na terenach objętych moratorium pracują i wykonują zobowiązania wynikające z podpisanych umów” – dodała.
Resort klimatu i środowiska zwróci się też do dyrektora generalnego Lasów Państwowych o przeprowadzenie analizy możliwości rezygnacji z rębni całkowitych w pewnych lokalizacjach. Szefowa MKiŚ zastrzegła, że ew. ograniczenie rębni całkowitych odbędzie się tak, by dbać o cenę drewna dla przemysłu.
“Jeszcze dziś zwrócę się do dyrektora (Lasów Państwowych – PAP) o przeprowadzenie analizy możliwości rezygnacji z rębni całkowitych. W drodze różnych rozmów i konsultacji (…) nie mamy najmniejszych wątpliwości, że właśnie rębnie całkowite budzą największy sprzeciw, opór i ból osób, którym tereny przyrodnicze leżą na sercu. Będziemy chcieli, żeby LP wydały rekomendacje w jaki sposób możemy te rębnie całkowite ograniczyć tak, żeby oczywiście dbać też o cenę drewna dla przemysłu, dla poszczególnych branży, które na tym surowcu się opierają, by kontynuować swoją działalność” – powiedziała podczas konferencji Hennig-Kloska.
Wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała zastrzegł, że poszukiwanie zmian i ewentualna rezygnacja z rębni całkowitych będzie dotyczyć głównie miejsc, gdzie rębnie całkowite budziły największe kontrowersje.
“Droga jest taka, że w tych miejscach, które budziły największe kontrowersje będziemy wspólnie szukać rozwiązań na zmianę tych rębni po to, żeby tę metodę gospodarowania w tych konkretnych lokalizacjach zmienić” – zaznaczył.
Komentarze (0)