W pierwszej połowie tego roku łódzcy leśnicy zaopiekowali się 288 zwierzętami niezdolnymi do życia w stanie wolnym. To jedyne w regionie miejsce, gdzie mają one możliwość wyleczenia ran i chorób. Jeśli wracają do sprawności sprzed wypadku, są wypuszczane na wolność.
Najczęściej zwierzęta cierpią na skutek kolizji drogowych. Przez pierwszych sześć miesięcy 2009 r. udokumentowano 80 kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Faktyczna liczba takich incydentów jest jednak znacznie większa. Najczęściej pod koła samochodów trafiają – i często niestety giną – sarny, dziki, lisy i jeże.
Do leśniczówki przywożone są także zwierzęta młodociane – najczęściej młode ptaki. W takich przypadkach nie należy być jednak nadgorliwym. Często młode, tylko na pierwszy rzut oka wyglądają na porzucone, a tak naprawdę cały czas znajdują się pod czujną uwagą przebywających nieopodal rodziców. Ludzka interwencja niepotrzebnie skazuje je na dorastanie w klatkach.
Zdarzenia, w których cierpią dzikie zwierzęta można zgłaszać przez całą dobę do Oddziału Dyspozycji Inżyniera Miasta (tel. 042-638-49-49) bądź do Leśnictwa Miejskiego – Łódź – w godzinach pracy placówki – codziennie z wyjątkiem sobót i dni świątecznych od 7 do 16 (tel. 042-659-00-77, 042-659-02-49). Jeśli to możliwe, zwierzęta można samemu przywozić do siedziby leśnictwa, które w okresie wiosenno-letnim dodatkowo pracuje w godzinach 19-20.
Jak na razie dzikie zwierzęta trafiają do siedziby leśnictwa przy ul. Łagiewnickiej 305, ale wkrótce znajdą schronienie przy ul. Wycieczkowej. Na terenie dawnej osady leśnej powstanie ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt z prawdziwego zdarzenia. Załatwiane są kwestie formalne – niezbędne pozwolenia i budowa przyłączy. Prace remontowe i budowlane najprawdopodobniej ruszą na początku 2010 r. Istniejący na tym terenie budynek mieszkalny zostanie zmodernizowany, natomiast zabudowania gospodarcze zostaną rozebrane, by w ich miejscu postawić nowe.
źródło: uml.lodz.pl
Komentarze (0)