Stary Rynek ma być jak nowy – najpierw czeka go remont i nasadzenia zieleni, a następnie pojawią się na nim nowe propozycje dla łodzian.
– Rewitalizacja nie ominie Starego Rynku. Zakończyliśmy etap projektowania i rozpoczynamy procedurę przygotowania przetargu na wybór wykonawcy. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to jeszcze w tym roku wystartują prace budowlane. Remont tej przestrzeni to początek zmian tego miejsca, zapomnianego, i pozbawionego życia… Jednak jedno możemy powiedzieć – czas na zmiany na Starym Rynku, który stanie się po przebudowie jedną z największych atrakcji nie tylko dla łodzian, ale również dla turystów – mówi Adam Pustelnik, pierwszy wiceprezydent miasta Łodzi. – Historia tego miejsca jest trudna, szczególnie gdy odnosimy się do czasów II wojny światowej. To tutaj był teren getta, który wyburzono wraz z synagogą, która stała przy Starym Rynku. W miejscu zniszczonych kamienic założono park i wybudowano nowe kamienice. Teraz jesteśmy tutaj z programem rewitalizacji, w który zaangażował się już sektor prywatny. Skrzyżowanie ulicy Zachodniej z Ogrodową odzyskało dwa narożniki, a przy ulicy Drewnowskiej powstają setki mieszkań. Miasto przebuduje też ulicę Północną i plac Wolności, który pierwszy raz w swojej historii stanie się zielony – dodaje.
Rewitalizacja Parku Staromiejskiego
– Rewitalizacja nie ominie również Parku Staromiejskiego, który będzie gruntownie przebudowany. Wymieniona zostanie cała nawierzchnia i zlikwidowane stopnie, tak aby płyta placu stanowiła jednolitą płytę, nieco pochyloną w kierunku parku. W centralnej części rynku, w poziomie posadzki pojawią się fontanny. Po wschodniej i zachodniej stronie zaaranżowane zostaną zadaszone miejsca do handlu. W południowej części, czyli po stronie parku przewidziane jest miejsce na pawilon handlowy. Od strony ul. Nowomiejskiej dosadzone zostaną drzewa. Nie zabraknie także małej architektury. Będzie tu można odpocząć na jednej z kilkunastu ławek albo na drewnianych siedziskach zamontowanych na skrajach kwater otaczających drzewa. Na placu Starego Rynku będą dosadzone nowe drzewa, tak by wraz z już istniejącymi przyjęły kształt podkowy otwartej na Park Staromiejski. W cieniu drzew będą stały ławki. Będzie to przestrzeń handlowo-wystawiennicza, ale nie zabraknie w niej tego, czego wszyscy potrzebujemy i o co walczymy – zieleni – podkreśla wiceprezydent Adam Pustelnik.
Stary Rynek jak nowy
Na placu Starego Rynku w centralnej części znajdą się dwie fontanny; każda z czterema wodotryskami. W stronę północną od miejsca usytuowania fontanny znajdzie się przeniesiony obelisk upamiętniający nadanie Łodzi praw miejskich. Na placu w pobliżu fontanny zostanie wyznaczonych sześć oddzielnych zieleńców, na których przewidziano nasadzenia jesionów pensylwańskich. Wokół zieleńców zostaną rozmieszczone ławki.
Stare murki oporowe zostaną zastąpione nowymi (łącznie 11 zieleńców otoczą murki), dodatkowo po stronie zachodniej przewidziano nowe nasadzenia klonów pospolitych. Między zieleńcami położonymi w centralnej części a zieleńcami usytuowanymi po wschodniej i zachodniej części placu powstaną dwa rzędy zadaszeń, po siedem sztuk w każdym. Plac rynku zostanie wykonany z płyt granitowych z odpowiednio rozmieszczonym oznakowaniem ostrzegawczym dla osób niepełnosprawnych. Wszystkie istniejące schody zostaną zastąpione pochylniami o spadku nie przekraczającym 6 proc. w celu umożliwienia dostępu na plac osobom z niepełnosprawnościami.
Ożywić Stary Rynek
O przyszłości Starego Rynku mówi menedżer ulicy Piotrkowskiej Piotr Kurzawa: – Plan jest jeden: ożywić Stary Rynek – miejsce może nieco zapomniane, ale jestem przekonany, że od 2023 r. to miejsce będzie tętnić życiem. Wśród nowych propozycji pojawią się: Eko targi, giełdy kwiatów, kioski gastronomiczne i stoiska z wyrobami łódzkich twórców. Tworzymy nowe modne miejsce na mapie Łodzi, to tu będzie można przyjść na kawę, to tu będzie można odpocząć po zakupach w Manufakturze. W planach mamy również organizację międzynarodowych targów książki, dużego, ogólnodostępnego wydarzenia poświęconego książce, jakiego nie ma w naszym mieście. Stary Rynek to będzie miejsce nowoczesne, przyjazne, a przede wszystkim odpowiadające na potrzeby łodzian. Będzie to miejsce rodzinnych spotkań, odpoczynku i nietuzinkowych zakupów. Nie zabraknie wystaw plenerowych, pokazów i animacji dla całych rodzin. Planujemy też organizację targów branżowych: kwiatowych, kosmetycznych, odzieżowych i żywieniowych.
Na Starym Rynku powstaną:
- dwie fontanny, każda z czterema wodotryskami (łącznie 8) oraz każdy wodotrysk zostanie podświetlony poprzez 3 reflektory LED (łącznie 24)
- obelisk upamiętniający nadanie Łodzi praw miejskich, umieszczony na postumencie żelbetowym, oraz obudowany graniastosłupem żelbetowym z płytami granitowymi o wymiarach 40×40 cm
- dwa rzędy zadaszeń, po 7 zadaszeń w każdym rzędzie (łącznie 14)
- 17 drzew do nasadzeń, w tym 5 jesionów pensylwańskich o wysokości pnia minimum 250 cm, 8 jesionów pensylwańskich o wysokości pnia minimum 350 cm oraz 4 klony pospolite o wysokości pnia minimum 250 cm
- 24 ławki na placu rynku i po wschodniej stronie przy zieleńcach.
Internauci komentują
W odpowiedzi na zapowiedź planów rewitalizacji Starego Rynku w Łodzi odezwali się oczywiście internauci. Oto niektóre komentarze:
„Tylko poprosimy nasze rodzime gatunki: bzy, akacje, lipy , jarzębinę, jaśmin, kasztan. Mamy tyle pięknych gatunków, że nie potrzebnie sprowadzamy jakieś obce nasadzenia.”
„I tak za dużo betonu. Jestem ciekawa komu tak na nim zależy?”
„Ciekawe czy drzewa i zieleń na podwyższeniach będą odbierać wodę z rynku w razie gwałtownych opadów…”
„Robić Kutno jako synonim źle pojętej rewitalizacji przestrzeni miejskiej. Podoba mi się.”
Łodzianin
Komentarz #167993 dodany 2022-02-03 16:32:05
W Łodzi na Starym Rynku powinien stanąć duży, konny pomnik króla Jagiełły. To on nadał prawa miejskie Łodzi. Stać było urzędników miejskich na zwariowany , awangardowy pomnik Jednorożca a tak ważna data i tak ważny król mają tylko polny kamień. Warto też odbudować Wielką Synagogę na pustym placu róg Zielona z al.Kościuszki. Można by obie inwestycje sfinansować przy poparciu Ministerstwa Kultury z dotacji Unii Europejskiej. Co na to minister Gliński ? A może w ramach pokuty za II Wojnę Światową Niemcy dadzą finansowe wsparcie?