Jak poinformował wiceprezydent, koszty poniesione przez miasto w tym zakresie wyniosły 77 mln zł (w stosunku do wydatkowanych 50 mln zł), co spowodowało, że w tym roku magistrat musi uporać się ze uregulowaniem zaległych zobowiązań.
W ubiegłym roku jesienią nie sfinalizowano przetargów, co spowodowało, że większość rejonów była sprzątana interwencyjnie, a nie w oparciu o stałe umowy, a to zwiększało koszty. Umowy w tym zakresie zostały podpisane dopiero w styczniu. – To zaniedbanie, którego konsekwencje odczuwamy w tym roku – powiedział wiceprezydent Paweł Paczkowski. – Bez wątpienia jest to zaniedbanie leżące po stronie pełniącego wówczas nadzór nad tą dziedziną funkcjonowania miasta wiceprezydenta Dariusza Jońskiego. Musimy z tego wyciągnąć konsekwencje, m.in. poprzez audyt. Musimy wiedzieć, jakie były przyczyny tak wysokich wydatków na sprzątanie miasta – dodał.
Wiceprezydent zapowiedział zmianę organizacji procesu sprzątania miasta. Ma ona być skonsolidowana, najprawdopodobniej w ramach Wydziału Gospodarki Komunalnej.
źródło: uml.lodz.pl
Komentarze (0)