– Przyjęcie uchwały antysmogowej to krok w dobrym kierunku. Stawką jest przecież zdrowie nas wszystkich. Astma, nowotwory, choroby układu oddechowego czy krążenia to konsekwencje złego stanu powietrza. Nic więc dziwnego, że od pewnego czasu mieszkańcy i samorządy apelowały o wprowadzenia na Mazowszu uchwały antysmogowej – zauważa wicemarszałek województwa mazowieckiego Wiesław Raboszuk.
Przyjęcie uchwały poprzedziły szerokie konsultacje eksperckie i społeczne. Jak informują przedstawiciele sejmiku województwa, do projektu uchwały zgłoszono ponad 2,2 tys. uwag, wniosków i opinii, w większości pozytywnych.
W dyskusję nad nowymi przepisami włączyły się też gminy. Niektóre samorządy apelowały o wprowadzenie bardziej restrykcyjnych rozwiązań, czyli np. całkowitego zakazu spalania węgla czy skrócenie terminów przejściowych na wymianę pieców. Inne sugerowały odroczenie zmian.
– Mieliśmy bardzo dużo głosów poparcia dla samej idei wprowadzenia regulacji prawnych. – mówi Marcin Podgórski z mazowieckiego urzędu marszałkowskiego.
– Spośród 314 mazowieckich samorządów, którym projekt uchwały został przekazany do zaopiniowania, jedynie 16 zaopiniowało go negatywnie. Oznacza to, że 95 proc. wszystkich gmin dostrzega problem złej jakości powietrza na terenie województwa i akceptuje wprowadzane regulacje – dodał Podgórski.
Uchwała antysmogowa dla Mazowsza ogranicza m.in. używanie pieców, kotłów i kominków, które nie spełniają norm unijnych dla zanieczyszczeń powietrza. Dokument zakazuje także palenia opałem niskiej jakości.
Przepisy wejdą w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Od tego czasu wszystkie nowe instalacje muszą spełniać unijne normy zanieczyszczeń. Posiadacze tzw. kopciuchów i kominków niespełniających wymagań będą je musieli wymienić do końca 2022 r., a kotłów na węgiel lub drewno klasy 3 lub 4 – do 2027 r.
Komentarze (0)