W poniedziałek w niemieckiej miejscowości Bad Saarow pod Berlinem odbywa się posiedzenie Polsko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska. Jak podkreślała minister Moskwa, potrzeba czasu, aby dokończyć kompleksową mapę miejsc śnięcia ryb, stężenia glonów, stężenia ichtiotoksyn, które glony produkują.
– Nałożymy na te miejsca parametry fizykochemiczne rzeki, temperaturę, poziom wody, wszystkie zrzuty nieoczyszczonych ścieków, które miały miejsce w tym czasie – dodała Anna Moskwa. – W obecnych uwarunkowaniach 30 września to jest bardzo szybko.
Zaapelowała jednocześnie o “niepowielanie niesprawdzonych informacji”, zaznaczając, że źródłami sprawdzonych informacji są “źródła rządowe”.
Udział Niemiec w postępowaniu
Jak dodała minister Moskwa, procedury transgraniczne o ocenach oddziaływania na środowisko zapewniają stronie niemieckiej udział w postępowaniu ws. Odry.
– Na pewno procedury transgraniczne oddziaływania na środowisko w wystarczającym stopniu zapewniają stronie graniczącej, w tym wypadku stronie niemieckiej, pełen udział w postępowaniu zgodnie ze wszystkimi konwencjami w tym konwencją z Espoo – powiedziała szefowa resortu klimatu. Konwencja z Espoo dotyczy ocen oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym.
– Dlatego też jest ważne, żeby był utrzymywany dialog na poziomie władz polskich i niemieckich, żadne inne głosy, i ci wszyscy którzy nie do końca dobrze życzą naszej współpracy, nie dominowali w tej dyskusji – dodała.
Minister Moskwa podkreśliła, że pilne ustalenie kompleksowych przyczyn sytuacji na Odrze i przygotowania planu odtworzenia zasobów w rzece to cele zarówno strony polskiej jak i niemieckiej.
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół rzeki, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Instytut Rybactwa Śródlądowego znalazł w próbkach wody z Odry rzadkie mikroorganizmy, tzw. złote algi, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn zabójczych dla ryb i małży.
Komentarze (0)