[poll id=”17″]
Bydgoszcz
Większość murali, które powstały w Bydgoszczy ma charakter typowo artystyczny. Jednak coraz popularniejsze są też murale wykorzystujące reklamy. Urząd Miejski w Bydgoszczy jest też otwarty na wykorzystywanie miejskich elewacji pod murale. W ten sposób puste ściany zagospodarowano w niektórych szkołach i innych budynkach użyteczności publicznej. – Uważamy jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie by wspólnoty i spółdzielnie udostępniały swoje ściany pod murale reklamowe – tłumaczą przedstawiciele miasta. Ważne tylko, by tego typu reklamy były wykonywane w uzgodnieniu z plastykiem oraz zasadami i wytycznymi umieszczania reklam na terenie miasta. Reklama może być elegancka, stylowa, pasująca do przestrzeni miasta. Są one też lekkie, estetyczne, łatwe do podświetlenia i nie zasłaniają elewacji. Zdaniem przedstawicieli urzędu tego typu reklamy mogą również w istotny sposób poprawiać estetykę miasta. Doskonałym przykładem są tak zwane „retrościany”. To dwie reklamy na elewacjach szczytowych przypominające wydruk ze starej gazety (znajdują się na ul. Garbary 9 i Grunwaldzkiej 1, 1A). Spotkały się one z wyjątkowo dobrym przyjęciem wśród bydgoszczan.
Wiele murali, w Bydgoszczy powstały w wyniku działań o charakterze społecznym – murale są również wynikiem współpracy z różnymi środowiskami: bezdomnych, więźniów, osób starszych. Wśród nich wymienić należy: Mural “Piotruś Pan” znajdujący się na ul. 3 Maja. Inny to Mural “Śniadanie Mistrzów” na ul. Ks. Piotra Skargi 6. Ciekawy mural pt. “Opowieść zimowa” znajduje się na ul. Karpackiej 29. Arcydzieła powstały dzięki staraniom
Ośrodka Działań Kulturowych „Las”. Jest to organizacja pozarządowa zajmująca się animacją kulturową i działaniami artystycznymi w przestrzeni publicznej. Głównym profilem programowym organizacji jest streetworking i działania z grupami wykluczonymi społecznie i kulturowo. Ponadto dwa ciekawe murale powstały dzięki staraniom Setki oraz Soapa działających wspólnie pod nazwą Sick Crew. Pierwszy mural – komercyjny – w niebieskiej kolorystyce znajduje się na ścianie klubu muzycznego Estrada Stage Bar przy ul. Dworcowej 51 ale widać go od strony Brdy. Namalowany został z trójwymiarowym efektem iluzjonistycznym, gdzie autorzy umieścili swoje postacie zastygłe w pozie tworzenia malunku. Drugi (czerwono-pomarańczowa kolorystyka) znajduje się na ścianie Gimnazjum. Widoczny jest od ulicy Filareckiej. Jest to mural niekomercyjny wykonany ku pamięci Rafała Raczyńskiego podczas imprezy Streetball Legends.
Wrocław
Rynek jest niewątpliwie jednym z najpiękniejszych miejsc we Wrocławiu. Warto jednak wiedzieć, że kilkadziesiąt metrów dalej można odkryć zupełnie inny Wrocław. W podwórku między ulicą Ruską a św. Antoniego znajdziemy całą masę ściennych malowideł. Uniwersytet Wrocławski również ma swój mural. Znajdziecie go przy Instytucie Filologii Angielskiej. Na ścianach kamienic w Starym Mieście można też znaleźć teksty piosenek. W tym przypadku kilka wersów z utworu wrocławskiego muzyka i performera L.U.C-a W pobliżu placu Jana Pawła II natkniemy się na kolejne murale. Wprawdzie nie zobaczymy już tych, które zdobiły mur przy Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego (zostały zamalowane), ale nieco dalej znajdziemy kilka równie ciekawych okazów. Okolice placu Jana Pawła II są dopiero przedsmakiem tego, co zobaczymy, jadąc dalej ulicą Legnicką. Na placu Strzegomskim nie może umknąć naszej uwadze Wrocławskie Muzeum Współczesne z ogromnym muralem nad wejściem a jadąc dalej, pod wiaduktem przy dworcu Wrocław-Mikołajów, znajdziemy kolejne dzieło L.U.C-a. W Dzielnicy Czterech Wyznań również znalazło się miejsce na ścienne malowidło. Zanim wejdziemy w przepełnione muralami Nadodrze, nie powinniśmy ominąć małej ulicy między mostami Pomorskim i Sikorskiego.
Nadodrzańskie kamienice przeszły metamorfozę nie tylko dzięki rewitalizacji prowadzonej przez władze miasta, ale również dzięki artystom, którzy chętnie wykorzystują to miejsce jako tło dla swoich prac. Większość tutejszych murali została stworzona przez artystów zaproszonych przez wrocławską Galerię BWA w ramach projektu OUT OF STH. Wyspa Słodowa, ulubione miejsce młodych Wrocławian, również nie mogła obejść się bez malunku na ścianie. Gdy już zwiedzimy podwórka, warto wrócić na główne ulice. W pobliżu Ogrodu Botanicznego również mamy wysyp murali. Warto zagłębić się w Śródmieście, choćby po to, żeby znaleźć naprawdę niecodzienne malowidła. Wielki plac z wielką sztuką to również tzw. plac Społeczny. Jedna z estakad przeszła ostatnio remont i na jej filarach murali już nie ma, za to na drugiej wciąż możemy podziwiać dzieła „ulicznych” artystów. Poświęcona ściennemu malarstwu została również ściana budynku przy Centrum Sztuki IMPART. Dla tych, którzy lubią sztuki trochę poszukać, jest również kilka murali w pobliżu Dworca Głównego. Murale pojawiły się również na ul. Fabrycznej.
kutno
Komentarz #702 dodany 2016-02-08 16:33:59
a gdzie jest mural z poznańskiej Śródki? Bije na głowę pozostałe! nie tylko dla mnie-BEZKONKURENCYJNY