Z roku na rok spada w Polsce liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. To może cieszyć. Nadal jednak sporo zostało do zrobienia – w Polsce liczba ofiar śmiertelnych wciąż jest stosunkowo wysoka, gdy odnieść ją do liczby ofiar w Europie. Rozwiązaniem może być dalsze ograniczenie prędkości ruchu kołowego.

Według danych Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (European Transport Safety Council)1, pomimo poprawy sytuacji w ostatniej dekadzie polskie drogi nadal należą do najbardziej niebezpiecznych w Europie. W 2022 r. na polskich drogach i ulicach zginęło w wypadkach 1896 osób, w całej Europie 20 680. Oznacza to, że bez mała co dziesiąta ofiara wypadku drogowego w Europie to Polak.

Spowolnienie

Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu zaleca, aby wszystkie miasta wprowadziły ograniczenia prędkości do 30 km/h. Gdy Europa zmierza do ograniczania prędkości, nasi kierowcy szaleją na drogach i domagają się, aby było jeszcze szybciej. Moi znajomi z Kanady (na co dzień tam używający samochodu ze względu na duże odległości), gdy przyjeżdżają do Polski, boją się wsiadać do samochodu. Polacy jeżdżą za szybko i bardzo niebezpiecznie. 

Samochód dla takich wyraża wolność. Za pomocą samochodu pokazują, na co ich stać. Niektórzy publicyści wyruszyli więc w Polskę, aby zrozumieć, co się d...