O pieniądze z KPO będzie można ubiegać się do 14 marca 2025 r. Budżet naboru wynosi 893 460 000 zł. Nabór jest skierowany do przedsiębiorców, którzy posiadają siedzibę lub oddział na terytorium Polski (z wyłączeniem podmiotów sektora finansowego). Program ma przyczynić się do powstania wielkoskalowego systemu bateryjnego magazynowania energii.
Pieniądze na magazyny energii
Na co będzie można otrzymać dofinansowanie? Między innymi na budowę systemu magazynowania energii elektrycznej o pojemności 0,9 GWh i czasie pracy od 4 do 5 godzin. Mogą to być kontenery bateryjne, inwertery, transformatory, montaż modułów bateryjnych, systemy wspomagające (np. detekcji i ppoż., klimatyzacji, przekształtniki DC/DC lub DC/AC, zabezpieczenia aktywne i nieaktywne) wraz z testami i odbiorami magazynów.
NFOŚiGW zapewnia też pieniądze na budowę przyłącza do sieci i infrastruktury towarzyszącej oraz konfigurację i adaptację magazynu.
Dofinansowanie w formie dotacji może wynieść maksymalnie 45% wartości kosztów kwalifikowanych inwestycji.
Potrzebne przydomowe instalacje
W listopadzie ubiegłego roku Urząd Regulacji Energetyki apelował o poświęcenie uwagi tematowi przydomowych magazynów energii. URE zauważało, że problemem polskiego systemu jest okresowa nadpodaż energii, w której nie przechwytujemy nadmiarowego prądu z OZE.
– Ta zielona, czysta energia elektryczna jest wtedy marnowana, a magazyny energii mogą pomóc rozwiązać ten problem – mówił Radosław Walaszczyk, dyrektor Departamentu Źródeł Odnawialnych w Urzędzie Regulacji Energetyki. Zauważał, że w tej chwili w wielkoskalowych magazynach energii mamy ok. 1,5 GW, jednak aby Krajowy System Elektroenergetyczny realnie mógł zostać przez nie odciążony, ta wartość powinna wynosić 12 GW.
– Potrzebujemy magazynów – zarówno tych przydomowych, które są wykorzystywane przez prosumentów, jak i tych wielkoskalowych – apelował Radosław Walaszczyk. Jego zdaniem na naszym rynku potrzebny jest boom na magazyny energii, tak jak przed paroma laty obserwowaliśmy początki wzmożonego zainteresowania fotowoltaiką.
Komentarze (0)