“Coraz więcej aut degradujących miejską przestrzeń, uliczne korki, hałas, zanieczyszczone powietrze, wieczne problemy z parkowaniem – to codzienny obraz życia wielkiej metropolii jaką jest Warszawa. Jak temu zaradzić? Odpowiedź wydaje się oczywista: sprawna komunikacja zbiorowa, wygodny system transportu rowerowego oraz parkingi przesiadkowe P+R. A jeśli ktoś jednak okazjonalnie musi skorzystać z samochodu? Rozwiązaniem jest system carsharing” – przekonuje warszawski ZTM.
Czym jest carsharing? To system współdzielonego użytkowania samochodów, organizowany przez operatora lub kilku operatorów. System ten uzupełnia istniejącą sieć transportu publicznego, pozwala okazjonalnie korzystać z samochodu w przypadku, kiedy transport publiczny albo rower nie wystarczają – bo np. trzeba pojechać po duże zakupy albo przewieźć większy mebel.
– Zagraniczne przykłady wskazują, że działający system carsharing ułatwia podjęcie decyzji o rezygnacji z posiadania własnego auta – 1 samochód współdzielony jest w stanie zastąpić od 4 nawet do 10 samochodów prywatnych. Dlatego carsharing doskonale wpisuje się w strategię zrównoważonej mobilności – promuje efektywne wykorzystanie aut przez wielu użytkowników – tłumaczy Tamás Dombi z ZTM.
Dlaczego miasto chce promować używanie samochodów zamiast ich posiadania? – W centrum Warszawy, gdzie jest bardzo dobrze rozwinięta komunikacja a dostęp do obiektów użyteczności publicznej czy usług jest bardzo łatwy, trudno racjonalnie uzasadnić potrzebę posiadania własnego samochodu. Wielu mieszkańców Warszawy posiada go jednak, ale korzysta tylko okazjonalnie, kilka razy w miesiącu, nie kalkulując w ogóle wydatków, które przy tym ponosi. Dlatego ważne jest uświadomienie łącznych kosztów posiadania auta – nie tylko paliwa, ale także zakupu i utraty wartości pojazdu, ubezpieczenia, napraw i serwisu czy opłat poniesionych na parkowanie lub garaż. Tymczasem w carsharingu użytkownik płaci wyłącznie za rzeczywisty czas użytkowania samochodu. Opłata za korzystanie z usługi zawiera wszystkie koszty – pokazując ile realnie kosztuje używanie auta – tłumaczą pracownicy ZTM.
– Samochody carsharing będą miały wiele zalet w stosunku do prywatnych aut. Użytkownicy systemu nie będą musieli martwić się o serwis, wymianę opon, parkowanie w strefie płatnego parkowania, będą mogli korzystać ze specjalnie wydzielonych miejsc parkingowych, wjeżdżać na ulice z ograniczonym ruchem oraz poruszać się buspasami – zapowiada Tamás Dombi.
ZTM chce, by początkowo do dyspozycji użytkowników systemu było ok. 500 samochodów niskoemisyjnych, fabrycznie nowych, produkowanych w oparciu o najnowsze normy emisji spalin. W kolejnych etapach mogłyby zostać wprowadzane także samochody elektryczne. Żeby system mógł zacząć funkcjonować w Warszawie, potrzebna jest decyzja Rady m. st. Warszawy powierzająca to zadanie ZTM. Następnym krokiem będzie ogłoszenie postępowania koncesyjnego na pierwszego operatora systemu. Po wyborze operatora, system mógłby ruszyć w 2016 roku.
Tomek Jakubiec
Komentarz #48 dodany 2015-06-01 01:04:36
No chyba was poj***ło