NIK: miasta i przedsiębiorstwa wod-kan niedostatecznie dbają o jakość wody

NIK: miasta i przedsiębiorstwa wod-kan niedostatecznie dbają o jakość wody
Piotr Wielicki
28.08.2018, o godz. 15:37
czas czytania: około 4 minut
0

Woda w kranach ma często niedostateczną jakość i ciśnienie, dostarczana jest z przerwami i w niewystarczającej ilości. Tak wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Według Izby, przyczyną jest m.in. przestarzała infrastruktura, której pełne odnowienie może potrwać nawet 100 lat.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Wcześniej z krytyczną oceną spotykały się zakłady komunalne w małych miejscowościach. Są one zazwyczaj niedofinansowane i źle zarządzane. Okazuje się jednak, że z podobnymi problemami borykają się też wodociągi w dużych miastach. Kontrola gospodarki wodno-ściekowej w 12 aglomeracjach nie pozostawia złudzeń: także tam nadzór nad wodą i stan infrastruktury pozostawiają wiele do życzenia.

W wielu miastach Polski ponad połowę działającej sieci działa dłużej niż 50 lat, a 45 procent − 25-50 lat. Znaczną część sieci stanowią stare rurociągi z żeliwa szarego, stali czy z azbestocementu. Negatywny wpływ na jakość wody wodociągowej oraz koszty jej produkcji ma niska czystość wody z ujęć, co wymusza złożone procesy uzdatniania.

Awaria za awarią

To powoduje, że awarie sieci to w Polsce są codziennością. Według wyliczeń Izby, jest ich nawet 100 tys. rocznie. Obniżają one dochody przedsiębiorstw, hamują inwestycje, w tym odnawianie istniejących sieci i urządzeń oraz rozbudowę i modernizację urządzeń do poboru i uzdatniania wody. To z kolei pociąga za sobą wyższe koszty dostarczania wody. Tymczasem według NIK poziom świadczonych usług wodociągowych często nie usprawiedliwia wysokiej ceny za 1 m sześc. dostarczanej wody.

NIK nie ma wątpliwości, że ten stan szybko się zmieni. Przy obecnym tempie wymiany infrastruktury, które jest szacowane na niecały 1 proc. długości sieci rocznie, na pełne odnowienie naszych wodociągów będziemy musieli poczekać ponad 100 lat.

Jak wynika z raportu NIK, nie wszystkie przedsiębiorstwa dbają o wydajność i bezawaryjność sieci. Trzy ze skontrolowanych nie przeprowadzały nakazanych ustawowo kontroli stanu technicznego budowli wodociągowych. Niektóre awarie skutkowały brakami wody lub spadkami ciśnień w różnych punktach miast średnio co drugi dzień.

Po usunięciu awarii wszystkie skontrolowane przedsiębiorstwa dokonywały płukania naprawionego odcinka sieci. Ale tylko cztery przeprowadzały jego dezynfekcję, a osiem wykonywało poawaryjne badanie jakości wody. Niewykonywanie badań jakości wody po usunięciu awarii było działaniem nielegalnym i narażało mieszkańców na konsumowanie wody wodociągowej niespełniającej wymagań jakościowych.

Winne miasta i przedsiębiorstwa

Według NIK, wina za to rozkłada się zarówno na władze gmin, których zadaniem własnym jest zaopatrzenie w wodę, jak i na przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne. Burmistrzowie i prezydenci miast często nie interesują się przeprowadzanymi przez przedsiębiorców kontrolami stanu technicznego sieci i obiektów na sieci wodociągowej.

Władze miast nie dostawały od inspekcji sanitarnej wszystkich ocen jakości wody, a jeden burmistrz nie otrzymał żadnych ocen. Takie zaniechanie uniemożliwiało burmistrzom i prezydentom miast przekazanie stosownej informacji mieszkańcom.

Gdy powiatowi inspektorzy sanitarni stwierdzali wodę niezdatną do spożycia, nie stosowali jednakowych zasad postępowania: jeden wszczął postępowanie administracyjne w dniu otrzymania wyników badań, inny podjął odpowiednie działania dopiero po 20 dniach. To drugie działanie było nielegalne i narażało  zdrowie konsumentów.

Władze miast i przedsiębiorstwa nie przekazywały konsumentom bieżących informacji o jakości wody wodociągowej, co było działaniem niezgodnym z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzani ścieków.

Przedsiębiorstwa często nie informowały inspekcji sanitarnej i władz miast ani o awariach, ani o podejmowanych działaniach naprawczych. Nie uzgadniały też z inspekcją miejsca częstotliwości i zakresu badań wody po usunięciu awarii. W czterech przedsiębiorstwach nie zbadano jakości wody po usunięciu awarii. Bieżących informacji o jakości wody i o awariach nie udzielało sześciu burmistrzów i prezydentów miast oraz 10 przedsiębiorstw. Stąd mieszkańcy nie mogli zabezpieczyć się przed skutkami awarii.

Ceny za wysokie

Kontrola wykazała nieprawidłowości formalne w taryfach za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków oraz we wnioskach o zatwierdzenie taryf opracowywanych w przedsiębiorstwach, a także nierzetelną ich weryfikację przez burmistrzów i prezydentów miast. Siedem przedsiębiorstw, wbrew ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, uwzględniało w taryfach opłaty za przyłączenie do sieci wodociągowej. Pomimo nieprawidłowości władze miast akceptowały taryfy, a rady miast je uchwalały. Wszystkie skontrolowane przedsiębiorstwa podawały do publicznej wiadomości ogłoszenia o obowiązujących taryfach, lecz pięć przedsiębiorstw w ogłoszeniach podawało jedynie cenę wody, a trzy nie dochowały terminu publikacji powyższych ogłoszeń.

Ponad połowa skontrolowanych urzędów miast oraz przedsiębiorstw nie miała danych o liczbie mieszkańców, którzy korzystają z wody wodociągowej. Przedsiębiorstwa nie mogły więc zaplanować wielkości zapotrzebowania na wodę, a miasta – prawidłowo dokonać oceny wykonania zadania zbiorowego zaopatrzenia w wodę ani określić potrzeby rozwoju sieci. Władze wszystkich miast miały niepełne dane o inwestycjach ujętych w planach rozwoju i modernizacji wodociągów, a blisko połowa urzędów miejskich nie miała informacji o terminie rozpoczęcia inwestycji, stanie ich realizacji i wysokości poniesionych nakładów inwestycyjnych.

Wiele miast nie miało danych o wieku, strukturze materiałowej i stanie technicznym sieci wodociągowej, awariach infrastruktury, wielkościach strat wody w sieci i o wynikach monitorowania jej pracy. Utrudniało to gminom rzetelną weryfikację wieloletnich planów rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych, a także taryf za dostawę wody i odprowadzanie ścieków. Tylko jeden burmistrz i jeden prezydent miasta korzystał z prawa przeprowadzania kontroli w przedsiębiorstwie wodociągowo-kanalizacyjnym.

Źródło: NIK

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024