Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia rocznie ponad 4,2 mln osób umiera przedwcześnie z powodu zanieczyszczeń powietrza cząstkami stałymi – PM2.5. Powodują one bowiem różne schorzenia, w tym sercowo-naczyniowe, oddechowe i nowotwory. Wg nowej analizy wykonanej przez zespół z McGill University, liczba ta może być znacząco wyższa. Badacze odkryli, że ryzyko zgonu rośnie już bardzo niskich stężeniach cząstek.
Niskie stężenie cząstek a badania w Kanadzie
Istotny jest skład cząstek
– Najważniejszy wniosek z naszego badania jest taki, że globalne korzyści zdrowotne z wprowadzenia nowych wytycznych WHO będą prawdopodobnie dużo większe, niż mogło się wydawać – mówi prof. Weichenthal.
Naukowcy uważają, że wiele istotnych informacji mogą jeszcze przynieść kolejne badania. – Następne kroki nie powinny koncentrować się już tylko na masie cząstek, ale także bliżej przyglądać się ich składowi. Niektóre cząstki są prawdopodobnie bardziej szkodliwe od innych. Jeśli lepiej to zrozumiemy, może to nam pomóc w dużo sprawniejszym określaniu odpowiednich regulacji poprawiających zdrowie całego społeczeństwa – podkreśla ekspert, współautor publikacji
Komentarze (0)