Jak zaznaczył Witkowski, w tej noweli chodzi o uproszczenie procedur na uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego bez zgody właściciela urządzenia wodnego, wystarczy umowa między dwoma podmiotami. Dodał, że wiele samorządów i właścicieli tego nie rozumie, dlatego trzeba było doprecyzować te rzeczy.
Procedowany projekt nowelizacji zakłada doprecyzowanie wymogów formalnych w zakresie dokumentów dołączanych do wniosku o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego.
Jak podano w uzasadnieniu, spełnieniem warunku formalnego będzie zarówno przedstawienie oświadczenia o wyrażeniu zgody właściciela urządzeń kanalizacyjnych na odbiór ścieków, jak również przedstawienie obowiązującej umowy z takim właścicielem. Zmiana w przepisach ma prowadzić „do ułatwienia uzyskania pozwolenia wodnoprawnego w powyższym zakresie przez podmioty korzystające z urządzeń kanalizacyjnych podmiotów trzecich”.
Artur Szałabawka (PiS), przedstawiając podczas środowych obrad sprawozdanie sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej dot. projektu podkreślił, że nowelizacja wpłynie pozytywnie na działalność mikro-, małych- oraz średnich przedsiębiorców. – Spowoduje uproszczenie procesów uzyskiwania pozwolenia wodno-prawnego (…) wobec braku konieczności uzyskania osobnego oświadczenia o wyrażonej zgodzie w sytuacji, gdy właściciel urządzeń kanalizacyjnych de facto wyraził taką zgodę zawierając stosowną umowę – powiedział. Zwrócił się do posłów o przyjęcie projektu ustawy bez poprawek; zaznaczył, że wielu przedsiębiorców zarówno drobnych, jak i dużych czeka na te przepisy.
Bartosz Kownacki, wypowiadając się w imieniu klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział, że PiS poprze nowelę. Wskazał, że przepisy spowodują uproszczenie procedury uzyskania pozwolenia wodnoprawnego i odbiurokratyzowanie. – Nie może być tak, że firmy świadczące usługi publiczne na rzecz ludności, przedsiębiorców mogą działać jak udzielne księstwa (…), żeby to one decydowały, czy będą odbierały ścieki od danego przedsiębiorcy, czy nie będą – zaznaczył.
Jak wskazała posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek, nadzór nad ściekami w wielu gminach jest niewystarczający i nieskuteczny. – Powinniśmy robić wszystko, żeby modernizować sieci wodnokanalizacyjne, a prawo powinno być bardzo restrykcyjne w tym zakresie – dodała. Jak podkreśliła, celem rządu powinno być restrykcyjne prawo, które będzie chroniło środowisko naturalne i zdrowie obywateli.
Żaden klub w drugim czytaniu nie zgłosił poprawek do procedowanego projektu, został on więc skierowany do III czytania.
Komentarze (0)