Odłowy, które będą prowadzone od czerwca do października br. są częścią projektu „Opracowanie zasad kontroli i zwalczania inwazyjnych gatunków obcych wraz z przeprowadzeniem pilotażowych działań i edukacją społeczną”. Efektem ma być opracowanie wytycznych dla gmin w zakresie skutecznych sposobów humanitarnego usuwania gatunków obcych ze środowiska naturalnego.
Projekt jest koordynowany przez Instytut Ochrony Przyrody Polskie Akademii Nauk, a odłowy będą miały miejsce w kilku miejscach w Polsce. We Wrocławiu prowadzone są przez członków Towarzystwa Herpetologicznego NATRIX.
Skąd obce żółwie w Polsce?
Żółwie ozdobne Trachemys scripta pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przez lata były masowo hodowane na fermach i eksportowane do wielu krajów. Eksport liczył nawet kilka milionów osobników rocznie, czego do Europy trafiało niemal 30 proc. W latach 90. do Polski sprowadzano nawet 100 tys. żółwi rocznie – najpierw były to żółwie czerwonolice, następnie inne podgatunki: żółwie żółtolice i żółtobrzuche.
– Obecnie w stosunku do żółwia ozdobnego obowiązuje zakaz importu, handlu, wpuszczania do środowiska naturalnego. Hodowla jest możliwa jedynie za zgodą odpowiednich organów ochrony przyrody w Polsce – informuje Aleksandra Kolanek z Towarzystwa Herpetologicznego NATRIX.
We Wrocławiu pierwsze obce żółwie zaobserwowano już w połowie lat 90. – najpierw w Fosie Miejskiej, później także w innych zbiornikach, między innymi w parku Południowym, na Pilczycach czy w parku Szczytnickim.
W latach 2008-2012 w Fosie Miejskiej żyło kilkadziesiąt żółwi ozdobnych. Po modernizacji fosy wciąż można je spotkać na brzegach i na wyspach znajdujących się w jej obrębie. W 2019 r. TH NATRIX prowadziło monitoring występowania żółwi w fosie.
Niedźwiedzia przysługa
Zdecydowana większość żółwi ozdobnych trafiła do środowiska naturalnego z powodu nieodpowiedzialnych i nieposiadających dostatecznej wiedzy właścicieli oraz sprzedawców w sklepach zoologicznych.
– Młode żółwie wyglądają wyjątkowo sympatycznie, są wielkości monety pięciozłotowej, dlatego też często były kupowane jako zwierzątka domowe pod wpływem impulsu. Niestety gatunek ten osiąga znaczne rozmiary (do 30 cm), a jego hodowla jest dość uciążliwa. W źle pojmowanej chęci humanitarnego pozbycia się kłopotu żółwiom „zwracano wolność”, wpuszczając do pobliskiego zbiornika wodnego – opisuje proceder Aleksandra Kolanek. –Nie wszystkie żółwie przeżywały takie działanie, a te, którym udało się przetrwać zaczęły zagrażać innym, naturalnie występujących gatunkom oraz człowiekowi. Biorąc pod uwagę, że to zwierzęta długowieczne, ich wpływ na środowisko naturalne również jest długoterminowy – dodaje.
Na razie nie udało się potwierdzić udanych lęgów w polskich warunkach, jednakże takie próby są przez żółwie podejmowane. To działanie niepożądane, ponieważ żółw ozdobny jest nie tylko gatunkiem obcym, ale i jednym ze 100 najbardziej inwazyjnych na świecie.
Zagrożenia ze strony gatunków inwazyjnych
Wpływ inwazyjnych gatunków obcych na środowisko jest złożony. Żółwie wpływają na przyrodę i człowieka na trzy główne sposoby:
- są źródłem wielu patogennych bakterii, grzybów czy wirusów, które mogą zostać przeniesione nie tylko na ryby, bezkręgowce wodne czy ptaki gniazdujące na ziemi, ale także na człowieka – zwłaszcza w miejscach, które wykorzystywane są przez ludzi do rekreacji. Jednym z takich patogenów jest pałeczka salmonelli;
- są żarłoczne i wszystkożerne, dlatego bardzo intensywnie eksploatują i doprowadzają do zaniku populacji chronionych gatunków, zwłaszcza płazów;
- stanowią konkurencję dla rzadkiego i zagrożonego wyginięciem rodzimego gatunku: żółwia błotnego.
Żółwie ozdobne nie mają naturalnego wroga, dlatego naukowcy zajmujący się ochroną przyrody z niepokojem obserwują przemiany klimatyczne, które coraz mocniej sprzyjają ich rozrodowi.
Gatunki inwazyjne we Wrocławiu
We Wrocławiu poza żółwiem ozdobnym występuje ponad 20 innych inwazyjnych gatunków, zarówno roślin i zwierząt.
Inwazyjne rośliny (takie jak barszcz Sosnowskiego czy nawłoć kanadyjska) charakteryzują się wysoką odpornością na próby wyplenienia, bardzo ekspansywną naturą i szybkim tempem zasiedlania kolejnych obszarów. Nie dość, że wypierają one naturalne zbiorowiska roślinne, to mogą zagrażać ludziom – oparzenia od barszczu są bolesne i niebezpieczne dla zdrowia.
Inne inwazyjne gatunki zwierząt zasiedlające Wrocław to m.in. jenot, norka amerykańska, rak pręgowany czy biedronka azjatycka. Podobnie jak żółw ozdobny wpływają negatywnie na lokalną przyrodę, pustosząc populacje rodzimych gatunków.
Co można zrobić?
Obecnie trwają prace na zmianami prawnymi, które mają za zadanie ograniczyć lub wyeliminować problem gatunków inwazyjnych. W tym celu właśnie prowadzone będą odłowy we wrocławskiej fosie. W tym czasie testowane będą dwa sposoby odłowu żółwi: za pomocą podbieraków oraz za pomocą tzw. pułapek plażowiskowych.
– Odłowione żółwie zostaną przewiezione do jednego ze specjalnych azyli, gdzie bezpiecznie spędzą resztę swojego życia. Żaden żółw nie zginie w wyniku działań – podkreśla Kolanek.
Wyniki odłowów wraz z oceną efektywności metod zostaną włączone do koordynowanego przez IOP PAN na zlecenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska opracowania. Opracowanie to zawierać będzie eksperckie wskazówki dla gmin, które w przyszłości (w związku z projektowaną ustawą o gatunkach inwazyjnych) będą zobowiązane do humanitarnego usuwania ze środowiska naturalnego inwazyjnych gatunków obcych.
Oprócz tego, Towarzystwo Herpetologiczne NATRIX, wraz z Fundacją Epicrates z Lublina i Grupą Traszka z Poznania prowadzą bazę obserwacji żółwi.
Komentarze (0)