W odpowiedzi na opublikowaną 3 sierpnia na stronach Portalu Komunalnego informację prasową Stowarzyszenia “Polski Recykling” dotyczącą zapaści na rynku odpadów, do naszej redakcji zwrócili się przedstawiciele organizacji odzysku. Uważają oni, że argumenty SPR są niesprawiedliwe, nieścisłe, a nawet obraźliwe. Według nich, zarzut, iż za zapaść w branży odpowiadają organizacje odzysku, jest dla nich krzywdzący i nosi znamiona hejtu.
“W materiale Stowarzyszenia „Polski Recykling” (SPR), zamieszczonym na stronie internetowej organizacji oraz w mediach branżowych 3 sierpnia br., znalazło się wiele nieścisłych i obraźliwych informacji, dotyczących działalności organizacji odzysku opakowań w Polsce” – piszą sygnatariusze listu.
“Jednocześnie stowarzyszenie wysuwa szereg postulatów, mających zagwarantować jego członkom uprzywilejowaną pozycje biznesową, kosztem polskich konsumentów i konkurencji. A wszystko to dzieje się w przeddzień opublikowania przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projektu Ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw. Hejt nie powinien być sposobem uprawiania lobbingu. Mamy nadzieję, że decydenci nie ulegną mu w trakcie rozpoczynających się prac nad nowelizacją” – dodano.
Informacje krzywdzące dla organizacji odzysku
Według organizacji odzysku już sam tytuł materiału: „Obecny system ROP, przy biernej postawie organizacji odzysku, doprowadził do zapaści w branży odpadowej” (to oryginalna wersja tytułu informacji opublikowanej w serwisie PAP Media Room) jest krzywdzący dla organizacji odzysku, które od prawie 20 lat są istotnym ogniwem całego systemu gospodarowania odpadami w Polsce i biorą aktywny udział w jego budowie.
“W następnych zdaniach komunikatu Szymon Dziak-Czekan, prezes SPR stwierdza: +Z obecnych szacunków Krajowej Izby Gospodarczej, wprowadzający powinni wpłacać do systemu 1,5-2 mld zł rocznie, a wedle niezależnych szacunków naszego Stowarzyszenia – nawet kilkanaście mld złotych rocznie.+ Czy Pan Prezes Dziak-Czekan zdaje sobie sprawę, jak gigantyczna to jest kwota? Niestety, nie mówi, że te pieniądze, które mają trafić, według autorów listu, do systemu, będą pochodziły od obywateli. Zdaniem organizacji odzysku, które wystosowały list do ministra klimatu i środowiska, który tak zbulwersował Pana Prezesa Dziak–Czekana, należy zastanowić się, jak zasilić system gospodarki odpadami w sposób jak najmniej obciążający konsumentów, dla których każda podwyżka w sklepach jest odczuwalna dla ich budżetu domowego. To jest właśnie rola organizacji odzysku, które system profesjonalizują, racjonalizują i wprowadzają do niego elementy konkurencyjne – dzięki czemu koszty rosną o ograniczony, niezbędny poziom” – piszą autorzy polemiki.
Dodają także: “Zastanawiąjące jest, jak działania opisywane w liście, czyli sięganie do kieszeni konsumentów, ma odciążyć rodziny wielodzietne? Koncepcja, którą wielokrotnie wcześniej słyszeliśmy z ust przedstawicieli Stowarzyszenia, polega na parapodatku dla wprowadzających (który w cenie opakowania zapłacą konsumenci – czyli de facto wszyscy Polacy). Ma on zostać wpłacony do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, a następnie skierowany do recyklerów! Fakt ten tłumaczy polemiczny zapał prezesa Dziak– Czekana, który interesy, także biznesowe, tej grupy reprezentuje”.
“Warto zwrócić tutaj uwagę na fakt, iż organizacje odzysku nie zarządzały systemem, ponieważ nie miały do tego narzędzi – nie uchwalały przepisów prawa i nie egzekwowały ich, bo to rola państwa i jego organów. Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że wszelkie nieprawidłowości w systemie zbiórki i gospodarowania odpadami w ciągu ostatnich 20 lat powstawały i powstają właśnie u RECYKLERÓW, a nie w organizacjach odzysku. To właśnie recyklerzy mogą emitować fałszywe dokumenty, potwierdzające pozorny recykling, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości, a nie organizacje odzysku, które jedocześnie nie mają żadnych narzędzi do ich kontroli. Może to recyklerzy powinni więc najpierw +posprzątać+ we własnym gronie, a nie obciążać organizacje odzysku. W przeciwnym razie może się okazać, że kilkanaście miliardów żądanych przez prezesa Dziak-Czekana obywatele zapłacą częściowo za +lewe kwity+”.
Zapłacą wszyscy Polacy
Na argumenty, iż „Stowarzyszenie +Polski Recykling+ wystosowało pismo do premiera RP o podjęcie pilnych działań ma rzecz branży odpadowej przez polski rząd, czego efektem będzie poprawa stanu środowiska oraz obniżenie kosztów dla obywateli. Firmy recyklingowe wyszły z postulatem, aby obniżyć koszt energii elektrycznej dla recyklerów działających zgodnie z przepisami, bazując na nowych decyzjach. Firmy recyklingowe powinny być zwolnione z opłaty mocowej, taka propozycja branży pojawi się w nadchodzących konsultacjach ustawy o ROP”, branża organzacji odzysku odpowiada:
“Warto pamiętać, że za takie +obniżki dla wybranych+ zapłacą wszyscy Polacy. Jest to kolejny postulat środowiska, reprezentowanego przez prezesa Dziak-Czekana, mający wyciągnąć pieniądze z kieszeni obywateli. Zwolnienia te miałby dotyczyć tylko wybranych firm, które mają nowe decyzje. Czyli największych recyklerów. A co z małymi firmami, które nie zdążyły jeszcze zmienić decyzji i nie mają wpływu na tempo procesu administracyjnego w urzędzie? Czy taka propozycja nie jest próbą eliminowania konkurencji i ułatwiania życia dużym recyklerom?”.
5 sierpnia Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało projekt nowelizacji Ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw, który ma określić zasady działania polskiego rynku zbiórki i przetwarzania odpadów opakowaniowych na najbliższe dziesięciolecia.
“Jako organizacje odzysku, mamy nadzieję na odpowiedzialne i rzetelne procedowania ustawy, w duchu odpowiedzialności za stan środowiska w Polsce, z uwzględnieniem interesu, także ekonomicznego, Polek i Polaków, oraz przedsiębiorców, działającym na tym rynku. Mamy nadzieje, że decydenci nie ulegną agresywnemu lobbingowi przeróżnych grup, chcących przy tej okazji wyszarpnąć jak najwięcej dla siebie”.
Pod listem podpisały się następujące organizacje odzysku: Biosystem, CCR Repack Polska, Auraeko Baterpak, Eurobac, Asekol PL.
W sierpniu redakcje miesięczników „Przegląd Komunalny” oraz „Energia i Recykling” zapraszają do udziału w bezpłatnej debacie eksperckiej „Platforma Dyskusyjna ROP”.
Udział w niej potwierdzili wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba oraz Marzena Berezowska, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami. Program i zapisy na stronie rop.abrys.pl.
piotr barczak
Komentarz #161803 dodany 2021-08-10 09:45:36
To jak organizacje odzysku opakowań zareagowali, dowodzi, że zarzuty wobec nich są trafne. Najbardziej mnie uderza do jak bardzo organizacje nie widza, że doprowadziły do patologii w systemie, race to the bottom. Dostaje sygnały od zagranicznych obserwatorów który analizują rynek opakowań Polsce (dziennikarzy, audytorów z instytucji europejskich, czy branży i stoarzyszeń UE), i ci mają te same spostrzeżenia - race to the bottom. Znamienne jęst również to jak OOO manipulują w odniesieniu tego kto zapłaci za reforme. Otóż, OOO, zapłacą producenci oraz ich klienci - ci konsumenci którzy wybierają ich produkty, a nie wszyscy obywatele. A to poważna różnica. I proszę, OOO, zrozumcie, że opłata ROP jest właśnie narzędziem skierowanych do producentów, których reprezentujecie. Mniej opakowań wprowadzonych na rynek? = mniej odpadów = mniejsza opłata. Utrzymywanie fikcyjnego niskiego poziomu stawki ROP nie służy obywatelom, WSZYSTKIM, - a tak się niestety właśnie dzieje - WSZYSCY płacimy za niesprawny system w ciągle podnoszących sięcenach GO w Polsce. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdaje się już to rozumieć.