PGNiG: Dywersyfikujemy dostawy gazu, by zapewnić bezpieczeństwo

PGNiG: Dywersyfikujemy dostawy gazu, by zapewnić bezpieczeństwo
PU/PAP
07.10.2021, o godz. 12:57
czas czytania: około 2 minut
0

By zabezpieczyć ciągłe i nieprzerwane dostawy gazu do polskich odbiorców, konieczna jest dywersyfikacja dostaw na polski rynek i możliwie jak najszybsze uniezależnienie się od dostaw z Rosji. To teza przedstawiona przez PGNiG podczas panelu „Nowe możliwości polskiej gospodarki”, który odbył się podczas Kongresu 590 w Warszawie.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Trudno oprzeć się faktom, które dostrzegają partnerzy Polski na zachodzie, że Rosja przy pomocy Gazpromu steruje w pewnym sensie rynkiem gazu w Europie, posiadając na nim dominującą pozycję, co wpływa na gigantyczny wzrost cen gazu.

– W ubiegłym roku udało się wywalczyć retroakcję z Gazpromem wpływającą na wyniki finansowe spółki na plus o kilka miliardów złotych. Wyniki PGNiG są stabilne – mówi Paweł Majewski, prezes zarządu PGNiG.

Certyfikacja NS2

Eksperci uważają, że takie działanie ma na celu wymuszenie certyfikacji gazociągu Nord Stream 2, który w jeszcze większym stopniu uzależni Europę zachodnią i południową od dostaw gazu z kierunku wschodniego.

– Dla nas to nie nowość, od wielu lat przygotowujemy się na to, by uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji. W ostatnim czasie zwiększamy wolumeny importu gazu z innych kierunków. Zawieramy dodatkowe kontrakty z Amerykanami na dostawę skroplonego gazu (LNG) z Zatoki Meksykańskiej, który do nas dotrze przez gazoport w Świnoujściu, a w przyszłości także przez pływający terminal w Zatoce Gdańskiej, który ma zbudować GAZ-SYSTEM – mówi Paweł Majewski.

Gaz paliwem przejściowym

Spółka kupuje również nowe koncesje na szelfie norweskim, żeby po uruchomieniu Baltic Pipe sprowadzać do Polski jak najwięcej gazu pochodzącego z własnego wydobycia. To działanie w obszarze zabezpieczenia dostaw gazu oraz stabilności i ciągłości funkcjonowania gospodarki, która w coraz większym stopniu będzie wykorzystywać energię z gazu.

Zarówno Europejski Zielony Ład, jak i Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. zakładają, że gaz ma być paliwem przejściowym w procesie transformacji energetycznej. W wyniku tego zapotrzebowanie na gaz w ciągu najbliższej dekady wzrośnie nawet o 50 proc.

– To przede wszystkim duża energetyka, ale także gospodarstwa domowe, które przestawiają się na to paliwo. Nie zapominamy także o konieczności dekarbonizacji w przyszłości. Wydobywamy, ale także magazynujemy i dystrybuujemy gaz. Myślimy o zdekarbonizowanych zielonych gazach, czyli przede wszystkim biometanie, ale także wodorze – wyjaśnia Majewski.

PGNiG testuje obecnie instalacje, które pozwolą na przesyłanie i magazynowanie mieszanki gazu ziemnego z wodorem. Wspólnie z ORLEN Południe inwestuje w spółkę, która ma rozwijać sieć biometanowni w Polsce, po to by biometan zatłaczać do sieci dystrybucyjnej.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024