Można dziś już stwierdzić, że cały etap legislacyjny dotyczący biopaliw mamy za sobą. Każdy, kto chce rozpocząć działalność w zakresie produkcji biokomponentów do paliw, musi posiąść na ten temat szeroką wiedzę.

Pierwszy krok – zezwolenie
Do wydawania zezwoleń na wytworzenie oraz magazynowanie biokomponentów ustawodawca upoważnił ministra rolnictwa i rozwoju wsi, określając szczegółowo w art. 4 ust. 1-3 ustawy z 2 października 2003 r. o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych, jakie wymogi należy spełnić, aby uzyskać takie zezwolenie.
Ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej usprawniła tryb uzyskiwania tego rodzaju uprawnień, wprowadzając jedynie obowiązek wpisu do rejestru prowadzonego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W art. 62 ustawy z 2 lipca 2004 – Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej określono całość procedury związanej z uzyskaniem wymaganych zezwoleń.
Jednostka posiadająca uprawnienia wytwórcy (przedsiębiorstwo wytwarzające bądź magazynujące biokomponenty) wyprodukowane przez siebie biokomponenty może zbywać wyłącznie w obrocie wewnętrznym – czyli producentom posiadającym koncesję na wytwarzanie oraz obrót paliwami ciekłymi bądź innym podmiotom posiadającym uprawnienia do obrotu tego rodzaju produktami.
Koncesje (uprawnienia) wydaje Urząd Regulacji Energetyki w oparciu o przepisy ustawy Prawo energetyczne. Koncesję może uzyskać również wytwórca – stając się automatycznie producentem.
Najwięcej kontrowersji budzi jednak sprawa procedur formalnych dla małych wytwórców, a w szczególności tych, którzy chcieliby produkować biopaliwa na własne cele.
Pozornie mogłoby się wydawać, iż celowe byłoby złagodzenie owych wymagań. Trzeba jednak pamiętać, że paliwo to bardzo czuły produkt nie tylko w sensie technicznym, ale także społecznym.
Odbiorcy, którzy chcą mieć pewność, że każde paliwo znajdujące się na rynku spełnia odpowiednie wymagania, nie mają żadnej gwarancji, że również osoba produkująca je na własne potrzeby jakiejś ich części nie wprowadzi na rynek. Ponadto trudno byłoby korzystać z ulg akcyzowych bez kontroli służb celnych.

Liczy się jakość paliwa…
Jednym ze szczególnie ważnych problemów, budzących wiele zastrzeżeń w kwestii paliw jest ich jakość. Regulacje prawne uporządkowały sprawę jakości paliw płynnych w sposób kompleksowy. Znalazło to wyraz w ustawie z 2 października 2003 r. o biokomponentach, ustawie z 23 stycznia 2004 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, ustawie z 15 grudnia 2003 r. o Inspekcji Handlowej oraz w rozporządzeniach Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Przepisy te określają szczegółowo, jakim parametrom muszą odpowiadać biokomponenty, kto odpowiada za ich jakość oraz jakie grożą sankcje z tytułu nieprzestrzegania parametrów jakościowych (Kto dokonuje obrotu paliwami ciekłymi i biopaliwami ciekłymi niespełniącymi wymagań jakościowych określonych w ustawie podlega grzywnie do 500 tys. zł lub karze pozbawienia wolności do lat 3). Jeśli paliwa stanowią mienie znacznej wartości, grzywna może być podwyższona do 1 mln zł lub karze pozbawienia wolności do lat 5.
Głównym odpowiedzialnym za kontrolę jakości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych uczyniono Państwową Inspekcję Handlową, dając jej do dyspozycji odpowiednie środki.
Aby nie było żadnych rozbieżności w ocenie jakości paliw, ustawodawca zobowiązał właściwych ministrów do uregulowania tego problemu.
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi określił jednostki uprawnione do certyfikacji, badań oraz wydawania świadectwa jakości. Jednostką certyfikacyjną upoważnioną do wydawania świadectw jakości i wykonywania badań jakościowych uczyniono Wojskowy Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Służby Materiałów Pędnych i Smarów w Warszawie.

… i jakość biokomponentów
Natomiast akredytowane laboratoria badawcze, uprawnione do wykonywania badań jakościowych biokomponentów, to Instytut Technologii Nafty w Krakowie, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Rafinerii w Płocku, Instytut Chemii Przemysłowej w Warszawie, Centralne Laboratorium Naftowe w Warszawie, Polcorgo International w Szczecinie, I.S.H. Laboratorium w Gdyni oraz Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego w Warszawie.
Minister gospodarki w pierwszej kolejności określił w formie rozporządzenia zasady oznakowania dystrybutorów do sprzedaży biopaliw, natomiast znacznie bardziej złożony okazał się problem określenia zarówno wymagań jakościowych dla biokomponentów paliw ciekłych i biopaliw ciekłych, jak i metod ich badania.
19 października 2005 r. zostały wydane dwa rozporządzenia: pierwsze w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych, czyli benzyn silnikowych, oraz oleju napędowego zawierającego do 5% bioetanolu, 15% eteru bądź 5% estru, a drugie w sprawie wymagań jakościowych dla biokomponentów (ester, bioetanol) oraz metod badań jakości biokomponentów.
Wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia określenia wymagań jakościowych dla biopaliw ciekłych, czyli estru jako samodzielnego paliwa oraz oleju napędowego zawierającego powyżej 5% estru metylowego. Projekt odpowiedniego rozporządzenia jest już bardzo zaawansowany – wydanie tego dokumentu przewidywane jest w tym miesiącu.

Prawne zachęty
Ustawodawca stworzył szereg zachęt dla producentów biokomponentów i biopaliw płynnych. Należą do nich wprowadzenie zasady wieloletnich umów na dostawy produktów rolnych przeznaczonych do produkcji biokomponentów (co zapewnia rolnikom stabilność upraw), dopłaty do upraw rolnych (m.in. rzepaku) oraz obniżenie podatku akcyzowego dla producentów biopaliw ciekłych.
Całość spraw związanych z obniżką podatku akcyzowego reguluje Rozporządzenie Ministra Finansów z 26 kwietnia 2004 r. w sprawie zwolnień od podatku akcyzowego (wraz z późniejszymi zmianami). Minister Finansów obniżył stawkę podatku akcyzowego w relacji do udziału biokomponentów w całości paliwa. I tak, jeżeli udział ten waha się od 3,5 do 5%, to obniżka akcyzy od każdego dodanego litra biokomponentów wynosi 1,2 zł, od 5 do 10% – 1,8 zł, a powyżej 10% – 2,2 zł.
Zwolnienie to nie może być jednak wyższe niż należna kwota akcyzy z tytułu sprzedaży tych paliw, zatem udział biokomponentów w całości paliwa nie powinien przekraczać 51%. Aktualnie akcyza dla 1 tony oleju napędowego wynosi średnio 1099 zł.
W przypadku estru metylowego jako samoistnego paliwa akcyza wynosi 0%, co nie znaczy, że cena samoistnego paliwa musi być niższa od poszczególnych mieszanek. Wręcz odwrotnie – zawsze będzie wyższa, bowiem decyduje o tym udział oleju napędowego, którego cena jest znacznie niższa (bez akcyzy) od estru metylowego. Najkorzystniejsza jest mieszanka w proporcji 50% na 50%.
Ustawodawca nie ogranicza proporcji pod warunkiem, że taka mieszanka będzie odpowiednio oznakowana.
Minister Finansów wprowadził w tym zakresie szczegółowe regulacje. Stwierdził, że wszystko, co jest wykorzystywane jako paliwo, nawet zwykły olej rzepakowy, winno być objęte akcyzą. Stąd zarówno produkcja, jak i magazynowanie musi być dokonywane w składzie celnym (zakładowym) i ściśle ewidencjonowane. Wtedy tylko ester jako samodzielne paliwo i biopaliwa ciekłe mogą podlegać ulgom akcyzowym.
Aktualnie trwają prace nad opracowaniem rządowego programu wspierania paliw odnawialnych, w tym biokomponentów. Inicjatywę tę należy uznać za szczególnie ważną, bowiem program ma zawierać szereg rozwiązań promujących biokomponenty.
Efektywność procesu produkcji estru metylowego jest zjawiskiem szczególnie złożonym, na który wpływa wiele czynników. Dokonując jej oceny, należy skoncentrować się na trzech zasadniczych płaszczyznach: racjonalizacji kosztów produkcji estru, maksymalnym odzyskaniu produktów ubocznych oraz podejmowaniu działań zmierzających do zmniejszenia strat wynikających z procesu technologicznego.

Racjonalizacja kosztów produkcji estrów
Ważną rolę odgrywają tu koszty zakupu ziarna rzepakowego i spirytusu metylowego oraz zużycia mediów (energii elektrycznej i paliwa).
Koszt ziarna w zasadniczym stopniu decyduje o opłacalności całego przedsięwzięcia. By utrzymać stabilną cenę estru metylowego, należy zapewnić sobie dostawy ziarna bądź to z własnego gospodarstwa, bądź z zewnątrz – w oparciu o stałe umowy kontraktacyjne, w ramach spółki czy innego rodzaju porozumienia (konsorcjum). Każde inne rozwiązanie o charakterze doraźnym może rodzić poważne, negatywne skutki o charakterze ekonomicznym i organizacyjnym.
Wieloletnie doświadczenie dowodzi, że cena ziarna rzepakowego, a w szczególności oleju surowego, pomiędzy jednymi a drugimi zbiorami wzrasta o 20%, po czym wraca do ceny wyjściowej. W przypadku oleju spożywczego rynek zaakceptował tak znaczne różnice cen na przestrzeni roku. W stosunku do paliwa jest to niemożliwe, bowiem rynkiem tym rządzą zupełnie inne prawa. Podobnie przedstawia się sprawa zaopatrzenia w spirytus metylowy. Ponieważ nie mamy producentów krajowych, najkorzystniejsze byłoby zaopatrywanie się w niego poprzez jedną organizację w branży.
Nie mniejszą rolę w sferze efektywności odgrywa odzysk produktów ubocznych, takich jak makuch (śruta), gliceryna, kwasy tłuszczowe, białka itp. Najważniejszy produkt stanowi makuch (śruta), powstający w procesie tłoczenia rzepaku. Dlatego należy zastanowić się, jaką przyjąć metodę tłoczenia: bezekstrakcyjną, gdzie w makuchu pozostaje ok. 9 – 10% oleju bezekstrakcyjnego, z zastosowaniem ekstrudera (ok. 7%) czy ekstrakcyjną, gdzie zawartość oleju nie przekracza 2%.
Istotnym działaniem w sferze efektywności jest zmniejszenie strat, jakie mogą powstać w procesie produkcji.
Ważne staje się także właściwe przechowywanie produktów (temperatura, wilgotność, przewiew). Szczególnej ochrony wymaga olej surowy i rafinowany oraz ester metylowy. W tym przypadku istnieje potrzeba ich całkowitej izolacji od wilgoci, powietrza skażonego, światła oraz wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń organicznych w urządzeniach (instalacje) i zbiornikach magazynowych, ponieważ pod ich działaniem produkty te ulegają szybkiej degradacji.
Obowiązujące normy w zakresie estru metylowego są bardzo rygorystyczne i dopuszczają kwasowość na poziomie 0,5 mg KOH/g, zawartość wody – 500 ppm, a stopień utlenienia nadtlenków – 1. W estrze nie może być żadnych zanieczyszczeń biologicznych.

Wymagane parametry
Aby zachować produkt o tak wysokich parametrach, co najmniej przez trzy miesiące od opuszczenia instalacji musi on posiadać lepsze parametry od wymaganych w normie (ponieważ zjawisko degeneracji następuje w każdym przypadku). W tym celu należy przyjąć taką technologię produkcji i zasad magazynowania, aby w maksymalnym stopniu izolować owe produkty od czynników degradujących, utrzymać w należytej czystości zarówno instalacje, jak i zbiorniki magazynowe (dotyczy to zwłaszcza tłoczni i magazynów wyrobów gotowych) oraz zabezpieczyć – poprzez azotowanie – produkty finalne.
Znaczne straty mogą powstawać również z tytułu niewłaściwej gospodarki ściekowej. Często do ścieków dostają się duże ilości białek i tłuszczów stanowiących cenny materiał dla dalszej przeróbki.
Stąd potrzeba takiego ustawienia procesu technologicznego, aby na każdym jego etapie odzyskiwać owe produkty uboczne, co w konsekwencji nie tylko zmniejszy zanieczyszczenie ścieków, ale także pozwoli na ich właściwe zagospodarowanie. Oczywiście należy zadbać o to już na etapie projektowania, a głównie wyboru technologii i organizacji procesu produkcji.

Firma
Miasto
Województwo
Docelowa produkcja (tys. ton estru rocznie)
BiopalBorek wielkopolskiwielkopolskie
20
DoschemCetyńpomorskie
50
Elstar OilsMalborkpomorskie
100
Solvent DworyOświęcimmałopolskie
50
KENRONowogród Bobrzańskilubuskie
50
Polmos WratislaviaWrocławdolnośląskie
150
PAWTRANSWarszawamazowieckie
50


Aktualny stan wiedzy
Obecnie dostępna jest szeroka gama sprawdzonych technologii produkcji estru metylowego. Można je podzielić na stosowane w małych instalacjach (do 5 tys. ton), średnich (do 30 tys. ton) oraz dużych (powyżej 30 tys. ton estru rocznie).
Małym instalacjom brakuje doświadczenia, ale także gwarancji ze strony dostawców co do osiągnięcia zdolności produkcyjnych i odpowiedniej jakości estru (a należy pamiętać, że polska norma stawia wysoką poprzeczkę w tym zakresie). Ponadto instalacje te mają nieproporcjonalnie duże zatrudnienie, zwłaszcza w sferze logistyki, w stosunku do większych obiektów oraz znaczne koszty w zakresie utrzymania ruchu i testów laboratoryjnych, ponieważ muszą korzystać z usług firm zewnętrznych (elektryk, hydraulik, automatyk, programista).
Zdecydowanie korzystniejszą sytuację mają instalacje duże. Niezależnie od kosztów stałych, ze względu na skalę zakupów surowce, materiały pomocnicze czy paliwo mogą zakupić po znacznie niższych cenach. Jest im także łatwiej zagospodarować produkty uboczne, utylizować ścieki czy usprawniać technologię i organizację produkcji.
Inny podział to zróżnicowanie pod względem samego procesu technologicznego. Dziś już można mówić o technologiach z dużym udziałem procesów chemicznych bądź zdecydowanym ich ograniczeniem na rzecz fizycznych.
Technologie o dużym udziale procesów chemicznych generują powstawanie szeregu produktów ubocznych, takich jak mydła powstające w procesie rafinacji oleju oraz mydła poglicerynowe, zwykle przetwarzane na inne produkty bądź utylizowane. Wszystko to dokonuje się przy użyciu dużej ilości wody, w wyniku czego ilość ścieków technologicznych przekracza nawet 300 litrów na 1 tonę estru.
W technologiach z ograniczeniem procesów chemicznych owe produkty uboczne są zawracane i włączane do procesu technologicznego, w wyniku czego uzyskujemy dodatkowo ok. 36 kg estru na 1 tonę, a tym samym zużywamy o tyle mniejszą ilość oleju. Przede wszystkim jednak w tym przypadku ilość ścieków ogranicza się nawet do 55 litrów na 1 tonę estru. Można więc śmiało stwierdzić, że są to technologie proekologiczne.
W każdym przypadku efektywność tego rodzaju przedsięwzięcia musi być oceniana w rachunku ciągnionym, począwszy od przechowywania ziarna, a skończywszy na gospodarce ściekowej. Tylko wtedy można wybrać rozwiązanie optymalne dla danego przedsięwzięcia. Jeśli nawet istnieje potrzeba realizacji inwestycji etapami, to zawsze musi istnieć koncepcja całościowa.

Planowane inwestycje
Aktualnie w skali kraju przygotowywanych jest sześć przedsięwzięć inwestycyjnych o bardzo różnym zakresie.
Uruchomienie pierwszej instalacji PKN Orlen w Trzebini o mocy 100 tys. ton estru rocznie stało się wielkim przełomem spowodowało powstanie rynku biopaliwa ciekłego. Przekonało to ludzi, że w Polsce można produkować ester metylowy i jest to produkcja opłacalna, co dało impuls kolejnym inwestycjom.
Aktualnie w sferze projektowania i realizacji jest kilka biorafinerii (patrz tabela). Większość tych inwestycji zostanie uruchomiona pod koniec bieżącego roku, a pozostałe w 2007 r. W sumie będzie w nich produkowane ok. 470 tys. ton estru rocznie, do czego niezbędne będzie co najmniej 1500 tys. ton rzepaku.
Zważywszy, że owe docelowe potrzeby wystąpią ok. roku 2008-2009, polskie rolnictwo łącznie z uzupełniającym importem będzie już w stanie je zaspokoić.
Pomimo istniejących trudności, wszystko świadczy o tym, że w tym roku wreszcie zacznie tworzyć się rynek biokomponentów, a z nim biopaliw ciekłych.

dr Henryk Zamojski
prezes Krajowej Izby Biopaliw