Według najnowszych badań w najbliższych dziesięcioleciach coraz częściej będziemy się zmagać ze zjawiskiem niebezpiecznych upałów. To efekt zmian klimatycznych na Ziemi. Co roku najprawdopodobniej będziemy mieć do czynienia ze zjawiskami, które nigdy wcześniej nie występowały.

Najnowsze rezultaty badań naukowcy opublikowali w czasopiśmie „Communications Earth & Environment”. Wynika z nich, że do 2100 r. trzy razy częściej niż do tej pory będziemy zmagać się z falą niebezpiecznych upałów. W niektórych rejonach świata staną się one właściwie normą. Coraz częściej odnotowywane będą temperatury rzędu ok. 40°C, a nawet wyższe.

Przerażające

Naukowcy ostrzegają, że z ekstremalnie niebezpiecznymi temperaturami, za jakie uznają ok. 51°C, będziemy mieć do czynienia przez okres od jednego do czterech tygodni w ciągu roku. Takie temperatury mają grozić m.in. mieszkańcom Indii.

– To przerażające. Miliardy ludzi będą narażone na skutki niebezpiecznych fal upałów. Co roku będziemy mieć do czynienia z czymś, co praktycznie nigdy wcześniej nie występowało – mówi Lucas R. Vargas Zeppetello, klimatolog z Harvardu, autor badania.

Jak będzie w 2050 i 2100 r.?

Lucas Zeppetello i jego współpracownicy wykorzystali ponad 1 tys. symula...