Amsterdam: stolica placów zabaw. Cz. II
W poprzednim miesiącu przyglądaliśmy się modernistycznym placom zabaw Aldo van Eycka. Tym razem zobaczymy współczesne oblicze Amsterdamu ? projekty holenderskiej pracowni Carve.
Architekci krajobrazu szukają inspiracji wszędzie. Na łamach ?Zieleni Miejskiej" opisywaliśmy już place zabaw inspirowane pszczołami, archeologią, kosmosem, geologią czy przygodami Robinsona Crusoe.
Rollercoaster w Oosterpark
Projektanci Carve postanowili stworzyć publiczny plac zabaw inspirowany rollercoasterem. Jego oficjalna nazwa to ?Play Garland Oosterpark?, czyli girlanda do zabawy w Oosterpark. Zlokalizowana została w północno-zachodnim narożniku, na wprost dawnej szkoły na świeżym powietrzu (ang. open air school).
?Girlanda? to drewniany podest o długości 88 m, który unosi się i opada, zwęża i rozszerza, miejscami nawet rozdziela. Dzieci wchodzące na kładkę naturalnie zaczynają przyspieszać, biegnąc w dół lub zwalniać, idąc w górę, zupełnie jak na rollercoasterze w parkach rozrywki. ?Przejazd? kończy zjazd ze zjeżdżalni. Fale ścieżki tworzą coś w rodzaju bram, przez które można dostać się do wewnętrznej części placu zabaw. Pod kładką znajdują się mini hamaki do siedzenia i huśtania. Trzy huśtawki na oponach połączone są w taki sposób, że dziecko bujające się na jednej wprawia w ruch pozostałe.
Ze względu na historyczny charakter parku, obiekt pomalowany jest na kolor antracytowy. Jedynym akcentem...