Postępowanie z azbestem regulowane jest wieloma aktami prawnymi. Pomimo że obowiązują one już od wielu lat, ich znajomość jest bardzo nikła. W niewielkim także stopniu zostały wykonane oceny stanu obiektów z wyrobami zawierającymi azbest, a zainteresowanie usuwaniem tych wyrobów z obiektów budowlanych jest znikome, m.in. ze względu na stosunkowo wysokie koszty z tym związane. Sytuację mogą poprawić specjalne kredyty ekologiczne na usuwanie wyrobów azbestowych.

Włókniste minerały krzemianowe, nazywane powszechnie azbestem, ze względu na swoje właściwości (niepalność, odporność na czynniki chemiczne, wysoka wytrzymałość mechaniczna i łatwość łączenia się z innymi materiałami, np. z cementem) były stosowane już od starożytności, jednak przemysłowe ich wykorzystywanie datuje się na początek XX wieku. Najwięcej azbestu wykorzystywano w latach 70. i 80. XX w. – wydobywano wtedy nawet do kilku milionów ton tego minerału rocznie. Według niektórych danych, w całym okresie przemysłowego wykorzystywania azbestu wydobyto go ponad 200 mln ton.
W szczytowym momencie owej popularności azbest wchodził w skład ponad 3 tys. produktów. W Polsce najczęściej stosowane były wyroby z azbestocementu (zawierające 10 – 15% azbestu), a w szczególności płyty azbestowo-cementowe faliste (czyli popularny „eternit”) i typu „karo”, które były wykorzystywane jako pokrycia dachowe, głównie na terenach wiejskich. W mniejszym stopniu azbestocement stosowany był do produkcji m.in. rur służących do wykonywania instalacji wodociągowych i kanalizacyjnych oraz do budowy przewodów kominowych i zsypów.

Pierwsze niepokoje
W pierwszej połowie XX wieku zaczęły pojawiać się doniesienia o niekorzystnym wpływie azbestu na ludzkie zdrowie. Przeprowadzone badania wykazały, że włókna azbestowe mogą powodować szereg chorób układu oddechowego, takich jak azbestoza (pylica azbestowa), rak płuc i międzybłoniaki opłucnej i otrzewnej (nowotwory złośliwe). Stwierdzono również, że stopień zagrożenia uzależniony jest od rodzaju azbestu. Spośród dwóch najczęściej stosowanych minerałów azbestowych krokidolit uważany jest za znacznie bardziej niebezpieczny niż chryzotyl, ale to właśnie chryzotyl jest najpowszechniej stosowany w przemyśle.
Szacuje się, że w Polsce znajduje się prawie 15,5 mln ton wyrobów zwierających azbest, z czego przeważająca większość to płyty azbestowo-cementowe. W opinii specjalistów największe zużycie płyt azbestowo-cementowych (stosowanych jako pokrycie dachowe) miało miejsce na terenach wiejskich, szczególnie w województwach środkowej i wschodniej Polski. Z kolei w województwach, w których znajdują się duże aglomeracje miejskie, występowało duże zapotrzebowanie na płyty płaskie wykorzystywane jako materiał elewacyjny. Przyjmując, że stosunek ilości płyt azbestowo-cementowych w mieście do ich ilości na terenach wiejskich wynosi 1:3, ocenia się, że w miastach zabudowanych jest 337 875 m2 płyt azbestowo-cementowych, a na wsiach – 1 013 625 m2.

Program usuwania azbestu
W związku z powodowanym przez azbest zagrożeniem dla zdrowia i życia powstało wiele regulacji prawnych zakazujących stosowania i produkcji wyrobów zawierających ten minerał, a także nakazujących usunięcie wyrobów już istniejących. Z uwagi na skalę problemu i jego ogólnokrajowy zasięg 14 maja 2002 r. Rada Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej przyjęła długofalowy program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski.
Podstawowe cele programu to oczyszczenie terytorium Polski z azbestu oraz usunięcie stosowanych od wielu lat wyrobów zawierających azbest, wyeliminowanie spowodowanych azbestem negatywnych skutków zdrowotnych u mieszkańców Polski, a także sukcesywna likwidacja oddziaływania azbestu na środowisko i doprowadzenie, w określonym czasie, do spełnienia wymogów ochrony środowiska.
Jako docelowy przyjęto 30-letni okres realizacji tego programu (do 31 grudnia 2032 r.). Termin ten nie jest przypadkowy. Wszyscy znani producenci płyt azbestowo-cementowych, stosowanych przede wszystkim w budownictwie, określali czas użytkowania swoich wyrobów na 30 lat. Wynikało to z kilkudziesięcioletnich doświadczeń w użytkowaniu płyt wytwarzanych powszechnie stosowaną tzw. mokrą metodą produkcji (metodą Hatscheka), które wskazują, że prawidłowo położone i zamontowane płyty, pomalowane farbą akrylową oraz konserwowane co 5 – 7 lat, praktycznie mogą być użytkowane ponad 30 lat.
Ważną sprawą jest także montaż i konserwacja. Postępowanie zgodne z instrukcją producenta miało istotne znaczenie, a na terenach wiejskich płyty zabudowywano z reguły systemem „gospodarczym”. W związku z tym przy kryciu dachów występowały liczne błędy montażu powodujące pękanie płyt oraz ich odkształcanie, co skutkuje krótszym okresem ich eksploatacji – takie wyroby powinny być usuwane przed upływem 30 lat. Ponadto w Polsce wiele wyrobów zawierających azbest użytkowanych jest już od wielu lat (od 10 do 50). Odnosząc się do warunków polskich, można określić, że 30 lat użytkowania szarej, niemalowanej płyty dachowej oraz malowanej płyty elewacyjnej stanowi graniczny okres ich bezpiecznego użytkowania. Przy założonym okresie usuwania do 2032 r., wiele z tych wyrobów przekroczy wszelkie normy i granice bezpiecznego użytkowania. Dlatego niezwykle istotne jest ustalenia kolejności usuwania wyrobów zawierających azbest.

Kolejność usuwania
Jak wynika z powyższego wywodu, nie wszystkie wyroby zawierające azbest muszą być usuwane natychmiast. Wszystko zależy od ich stanu technicznego, który się ocenia, wypełniając specjalny formularz (jego treść określa wzór w załączniku do rozporządzenia Ministra Gospodarki). W formularzu tym za pomocą odpowiedniej skali punktowej określa się stopień pilności dokonania wymiany lub naprawy. Rozporządzenie określa trzy stopnie pilności: I – wymagana bezzwłoczna wymiana lub naprawa, II – ponowna ocena po roku oraz III – ponowna ocena w terminie do pięciu lat.
Formularz jest tak skonstruowany, że do jego wypełnienia w zasadzie nie jest konieczne specjalne przygotowanie i oceny może dokonać samodzielnie właściciel lub użytkownik obiektu czy urządzenia, w którym zabudowany jest azbest. Kopię oceny należy przekazać właściwemu organowi nadzoru budowlanego.
Pierwszy ustawowy termin dokonania takiej oceny upłynął 31 marca 1999 r. (DzU z 1998 r. nr 138, poz. 895). Dokonana w 2002 r. weryfikacja realizacji (zawarta w planie) wykazała, że po czterech latach obowiązywania ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest oraz trzech latach obowiązywania przepisów wykonawczych ich znajomość przez właścicieli i administratorów obiektów budowlanych była bardzo nikła. W niewielkim także stopniu zostały wykonane oceny stanu obiektu z zabudowanymi wyrobami zawierającymi azbest, wynikające z rozporządzenia. Według oceny Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego ogólna ilość zinwentaryzowanych obiektów budowlanych z wyrobami zawierającymi azbest 30 września 2001 r. wynosiła 357 891 obiektów. W stosunku do ogólnej ilości obiektów budowlanych z wyrobami zawierającymi azbest (ok. 1,5 mln) stanowi to ok. 24%. Nadal więc większość obiektów zawierających azbest pozostaje niezinwentaryzowana.
W nowelizacji rozporządzenia z kwietnia 2004 r. (DzU nr 71, poz. 649) określono kolejny termin, który upłynął w listopadzie 2004 r. Brak jest wprawdzie pełnej oceny realizacji rozporządzenia, ale należy oczekiwać, że jest nadal niezadowalająca.
Według opinii zainteresowanych środowisk wynika to m.in. z braku zainteresowania usuwaniem wyrobów zawierających azbest z obiektów budowlanych przez ich właścicieli i użytkowników (w szczególności dotyczy to budynków indywidualnego budownictwa jednorodzinnego, zagrodowego i letniskowego oraz obiektów budowlanych wymienionych w art. 29 ust. 1 ustawy – Prawo budowlane). Ponadto często nie widać zainteresowania organów zarządzających i organów samorządu terytorialnego problemem występowania wyrobów zawierających azbest w wyżej wymienionych obiektach. Niezadowalający jest także stopień przestrzegania przepisów określonych w ustawie o odpadach w zakresie przestrzegania zasad postępowania z odpadami zawierającymi azbest i ograniczona liczba składowisk przystosowanych do przyjmowania odpadów azbestowych. Jednocześnie obserwuje się usuwanie bez żadnego zabezpieczenia uszkodzonych wyrobów azbestowo-cementowych na dzikie wysypiska, czego powodem są koszty związane z usuwaniem azbestu.

Stosunkowo wysokie ceny
Demontaż, pakowanie, transport i unieszkodliwianie pokryć dachowych z płyt azbestowo-cementowych (eternitu) oraz płyt osłonowych wynosi średnio ok. 20 zł za 1 m2 (od 16 do 24 zł). Skuwanie natrysku azbestowo-cementowego (torkretu) jest już znacznie droższe (35 do 75 zł za 1 m2). Ceny powyższe obejmują wszystkie czynności związane z usuwaniem azbestu i z reguły mogą być negocjowane. W sprzyjających warunkach, w zależności od warunków lokalnych, możliwe są upusty w wysokości nawet 20 – 25%.
Te, stosunkowo wysokie, ceny wynikają z warunków, jakie musi spełniać przedsiębiorca usuwający azbest oraz nakładów z tym związanych. Składają się na nie koszty związane m.in. z uzyskaniem odpowiednich decyzji, specjalistycznym szkoleniem pracowników, przygotowaniem i zabezpieczeniem miejsca pracy, środkami ochrony osobistej dla pracowników oraz specjalistycznych narzędzi i materiałów stosowanych w pracach remontowych.
Ponadto nadzór nad pracami musi być prowadzony przez specjalistów, a ewentualne badania potwierdzające prawidłowość wykonania prac wykonane przez laboratoria akredytowane. Także odpady do transportu muszą być bardzo dobrze zabezpieczone i oznakowane w specjalny sposób, a sam transport może być dokonany wyłącznie przez firmę posiadająca odpowiednie zezwolenie. Wszystko to generuje znacznie wyższe koszty niż w przypadku typowych prac budowlanych. Istotnym składnikiem ceny są koszty składowania. Jedyną dopuszczalną formą ostatecznego unieszkodliwiania odpadów zawierających azbest jest składowanie na składowiskach odpadów niebezpiecznych lub na wydzielonych częściach składowisk odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne.
Ze względu na określone przepisami warunki składowania koszty są stosunkowo wysokie i w zależności od ilości składowanych odpadów wynoszą najczęściej od 400 do 1000 zł za tonę. Cena ta musi uwzględniać relatywnie wysokie opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku, wnoszone na konto urzędów marszałkowskich jako opłaty za korzystanie ze środowiska, jakkolwiek w ostatnim czasie uległy one istotnemu zmniejszeniu – np. dla zawierających azbest materiałów izolacyjnych (17 06 01) lub konstrukcyjnych (17 06 05) opłaty zmalały ze 106,7 zł/t w 2002 r. (DzU z 2001 r. nr 130, poz. 1453) do 16,51 zł/t w 2004 r. (DzU z 2004 r. nr 279, poz. 2758).
Oczywiście, w określonych sytuacjach istnieje szereg możliwości obniżania kosztów, ale ze względu na przepisy są one jednak ograniczone. Prawidłowa realizacja wymogów ochrony środowiska jest kosztowna, tak więc zbyt niskie ceny mogą sugerować, że nie wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Jednym ze sposobów zmniejszania kosztów jest wykonywanie prac systemem gospodarczym. Nie zwalnia to jednak z obowiązku spełnienia wszystkich warunków określonych przepisami, w szczególności rozporządzeniem Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Socjalnej (DzU z 2004 r. nr 71, poz. 649). Należy wyraźnie stwierdzić, że prawidłowe ich spełnienie jest kosztowne i możliwe jedynie przez wyspecjalizowane przedsiębiorstwa. W tej sytuacji, podejmując decyzję o usunięciu wyrobów zawierających azbest należy znaleźć odpowiednią firmę oraz źródła finansowania inwestycji.

Pomocna dłoń Banku
Rozwiązaniem może być program kredytowy oferowany przez Bank Ochrony Środowiska. W ramach tego programu udzielane są, na bardzo korzystnych warunkach (0,4 stopy redyskontowej weksli, nie mniej jednak niż 3%), specjalne kredyty ekologiczne na usuwanie wyrobów azbestowych. Kredyt udzielany jest osobom fizycznym, przedsiębiorcom i jednostkom samorządu terytorialnego na pokrycie kosztów demontażu i rozbiórki elementów budowlanych oraz odbioru transportu i składowania odpadów zawierających azbest. Minimalna kwota kredytu wynosi 3 tys. zł (kwota maksymalna to 500 tys. zł) i nie może przekroczyć kosztów brutto wszystkich czynności wymienionych powyżej. Oczywiście, szczegółowe warunki udzielenia kredytu ustalane są z Bankiem.
Istotą tego projektu jest jednak to, że Bank udziela kredytu w formie bezgotówkowej, na zasadzie porozumienia trójstronnego, gdzie stronami są kredytobiorca, bank oraz wyspecjalizowane przedsiębiorstwo wykonujące usługę. Pieniądze otrzymuje bezpośrednio przedsiębiorca wykonujący usługę, po dostarczeniu faktury potwierdzonej przez kredytobiorcę, protokołu odbioru robót oraz kopii karty przekazania odpadu potwierdzającej, że azbest został prawidłowo zagospodarowany.
Wykonawcą usługi objętej takim sposobem kredytowania mogą być wyłącznie firmy, które podpisały odpowiednią umowę z Bankiem. Przed podpisaniem umowy o współpracy Bank dokonuje weryfikacji przedsiębiorcy.
Tak więc każdy zainteresowany usunięciem azbestu, udając się do Banku Ochrony Środowiska, może uzyskać finansowanie tej inwestycji na bardzo korzystnych warunkach, a równocześnie uzyska informację o wyspecjalizowanych firmach, z którymi podpisana została umowa o współpracy. Zlecając im wykonanie prac, ma gwarancję, że będą wykonane zgodnie z wymogami przepisów przez wiarygodną, zweryfikowaną przez Bank firmę.

prof. dr hab. Włodzimierz Urbaniak
Wydział Chemii, Uniwersytet im. A. Mickiewicza, Poznań

Bartosz Staniszewski
Wydział Technologii i Inżynierii Chemicznej
Akademia Techniczno-Rolnicza, Bydgoszcz