- Kontrole wielkoprzemysłowych ferm trzody chlewnej, wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną, Inspekcję Ochrony Środowiska i Państwową Inspekcję Sanitarną, oceniamy jako niewystarczające i nieskuteczne – powiedział na konferencji prasowej Marek Zająkała, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli. Nic więc dziwnego, że kontrola przeprowadzona przez NIK w 64 jednostkach (w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwie Środowiska, Głównym i siedmiu wojewódzkich inspektoratach weterynarii, w siedmiu urzędach wojewódzkich, w Głównym i w siedmiu wojewódzkich inspektoratach ochrony środowiska, w 13 wielkoprzemysłowych fermach trzody chlewnej i odpowiadających im terytorialnie powiatowych inspektoratach weterynarii i stacjach sanitarno-epidemiologicznych) wykazała szereg istotnych nieprawidłowości.

Tykające bomby ekologiczne?
 W Polsce w ostatnich latach skala hodowli zwierząt tucznych zmienia się z rozdrobnionej na przemysłową. Niestety, proces ten nie pozostaje obojętny dla środowiska. Aktualna kontrola NIK-u dotycząca wielkoprzemysłowych ferm trzody chlewnej jest niejako pokłosiem ustaleń pokontrolnych Inspekcji Ochrony Środowiska w 14 gospodarstwach należących do amerykańskiego koncernu Smithfield Foods z 2003 r. Inspekcja przeprowadzona została w odpowiedzi n...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?

css.php