W tym roku mija 25 lat od realizacji prekursorskiego projektu Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie, gdzie, bodaj po raz pierwszy, zastosowano w Polsce duże nasadzenia bambusowe w przestrzeni publicznej. W ślad za nią podążyły ogrody zoologiczne poszukujące roślin mogących stworzyć imitację naturalnego siedliska zwierząt zasiedlających Azję czy Amerykę Południową lub po prostu nadać otoczeniu wybiegów egzotyczny charakter. Dziś bambusy możemy spotkać chyba w każdym polskim zoo. Szczególnie interesujące nasadzenia, które pozwalają zweryfikować wzrost roślin w polskich warunkach klimatycznych i mogą stanowić inspirację dla nowych realizacji, zobaczyć można w ogrodach we Wrocławiu, Łodzi i Opolu. Na przestrzeni ostatnich lat zrealizowane zostały także projekty z wykorzystaniem bambusów w otoczeniu restauracji, hoteli, zakładów przemysłowych czy budynków użyteczności publicznej. Jeden z ciekawych, tegorocznych pomysłów został wykonany we Wrocławiu, gdzie wykorzystano duże egzemplarze filostachysów do obsadzenia placu zabaw w przedszkolu. Ogromna bambusowa kępa dająca cień i kryjówkę w połączeniu z elementami kamiennymi i drewnianymi ma stanowić naturalne środowisko dziecięcych zabaw, co w zamyśle projektanta ? M. Motasa ma być alternatywą dla atestowanych placów zabaw. Niestety za wzrostem popularności bambusów nie zawsze podąża rzetelna wiedza i wielu projektantom oraz wykonawcom nie udało się ustrzec kardynalnych błędów. O czym zatem warto pamiętać, żeby ...