Bank uniwersalny
Z Jerzym W. Pietrewiczem, prezesem Banku Ochrony Środowiska, rozmawia Alicja Kostecka
Czym różni się strategia Banku, zaprezentowana w październiku br., banku już w pełni kontrolowanego przez państwo polskie, od tej, gdy akcjonariat niemal w połowie był szwedzki?
Szwedzka grupa kapitałowa SEB miała wizję przekształcenia Banku Ochrony Środowiska w masowy bank uniwersalny, z ekologicznym, podporządkowanym komercyjnym celom wyróżnikiem. Nowa strategia jest z kolei “powrotem do korzeni”, ma to być bank ochrony środowiska i rozwoju regionalnego. Chcemy być bankiem, który lokuje swoją misję, największą część swej aktywności, w obszarze ekologii. Taki był cel utworzenia tego banku 15 lat temu. Oznacza to, że bank kieruje swoją ofertę w pierwszej kolejności do szeroko rozumianego sektora ochrony środowiska i rozwoju regionalnego. W związku z tym będziemy wchodzić w nowe obszary aktywności, w których do tej pory bank nie istniał, takie jak ochrona klimatu, Program Natura 2000 czy współpraca z ekologicznymi organizacjami pozarządowymi. Pragniemy także większą rolę odgrywać w rozwoju regionalnym, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju będziemy działać na rzecz wyrównywania poziomów rozwoju między poszczególnymi regionami poprzez udzielanie uzupełniającego finansowania inwestycjom infrastrukturalnym realizowanym ze środków UE. W swojej działalności kierować się będziemy interesem państwa w sferze ekologii. Równolegle Bank będzie rozwijał typową działalność korporacyjną i wyspecjalizowaną działalność detaliczną.
Czy fakt, że fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej są prawie całkowitymi właścicielami Banku, będzie miał wpływ na obsługę głównego jego klienta, czyli samorządu lokalnego? BOŚ należy bowiem do liderów emisji obligacji komunalnych, od początku istnienia przygotował ok. 60 programów ich emisji.
Zmiany struktury własnościowej w Banku nie będą miały większego wpływu na obsługę dotychczasowych klientów. BOŚ nadal chce być bankowym liderem w obsłudze jednostek samorządu lokalnego wspólnie z Narodowym i wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska. Będziemy się starali zdjąć z samorządów ciężar przygotowania projektów o finansowanie z UE i w ten sposób stworzyć nową jakość w ich wdrażaniu. Co więcej, nasz Bank musi nadążać za konkurencją, a nawet wyznaczać konkurencji pewne standardy obsługi klientów. Sądzę, że takie standardy zdołał już sobie wypracować, stając się choćby pionierem w emisji obligacji komunalnych. W ostatnich 10 latach BOŚ przygotował 60 programów emisji obligacji komunalnych. Wśród emitentów obligacji obsługiwanych przez Bank są zarówno małe gminy wiejskie, powiaty, jak i duże miasta (Grudziądz, Starachowice, Ruda Śląska, Piekary Śląskie, Świętochłowice). Łączna wartość umów organizacji emisji obligacji komunalnych podpisanych przez BOŚ wynosi ponad 400 mln zł, co daje Bankowi miejsce w czołówce organizatorów programów emisji dla samorządów. Na koniec trzeciego kwartału 2006 r. BOŚ zajmował trzecie miejsce wśród banków – organizatorów emisji obligacji komunalnych pod względem liczby obsługiwanych programów emisji i czwarte miejsce pod względem wartości zadłużenia emitentów z tytułu emisji obligacji komunalnych. Dla lepszej obsługi samorządów lokalnych będziemy tworzyć nowe, atrakcyjne instrumenty bankowe.
W swojej strategii na lata 2007-2011 Bank planuje uruchomienie spółki leasingowej, która ma zająć się obsługą głównie jednostek samorządu lokalnego. W przeszłości podobna próba nie powiodła się. Czy jest sens powtarzania tego?
Jednostki samorządu terytorialnego coraz częściej napotykają na barierę braku środków finansowych przy występowaniu o środki unijne na realizację swoich projektów. Fundusz leasingowy ma tę barierę zlikwidować. Leasing uznawany jest bowiem za element kosztów i może przyczynić się do przełamania bariery zadłużania się samorządów. Może to być nowy, atrakcyjny instrument w finansowaniu samorządów, o ile oczywiście uda się wreszcie rozwiązać problem zwrotu VAT dla samorządu. Taką spółkę leasingową powołamy pod warunkiem, że samorządy będą zainteresowane jej usługami.
Istnieją plany dokapitalizowania Banku już w pierwszym kwartale 2007 r. sumą 250 mln zł. Skąd będą pochodziły środki na ten cel? Szwedzki udziałowiec mówił o potrzebie dokapitalizowania w wysokości 500 mln zł.
Istotnie, Szwedzi mówili o takiej potrzebie dokapitalizowania, co zostało nawet zapisane w dokumentach bankowych w 2000 r. Ale na planach się skończyło. Minęło sześć lat i nie przeprowadzono dokapitalizowania. Co więcej, jego brak zaważył na ścieżce rozwojowej Banku. Gotowość zaangażowania kapitałowego jest świetnym barometrem świadczącym o współpracy akcjonariuszy. Współpraca Banku z Narodowym i wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska oraz Lasami Państwowymi układała się dobrze, dlatego chcemy nawiązać do tej tradycji współpracy poprzez propozycję objęcia dalszych udziałów. Nie wykluczamy jednak możliwości skierowania tej oferty do kilku nowych partnerów związanych z dużym przemysłem. Dokapitalizowanie sumą 250 mln zł jest tylko pierwszym etapem rozwoju Banku. Jeśli BOŚ będzie się rozwijał zgodnie ze swoją strategią, przeprowadzimy dalsze dokapitalizowanie. Ale to rozwój Banku będzie wyznaczał skalę potrzeb kapitałowych, a nie odwrotnie.
Czy w związku z tym, że Narodowy i wojewódzkie fundusze są prawie w całości właścicielami Banku, można liczyć na większe środki na dofinansowanie kredytów na działania prośrodowiskowe? Projekt Polityki Ekologicznej Państwa zakłada nakłady inwestycyjne na ochronę środowiska w wysokości 16 mld zł rocznie, tymczasem Bank przez 15 lat funkcjonowania udzielił ok. 40 tys. kredytów proekologicznych na łączną sumę 6,5 mld zł.
Nakłady inwestycyjne na ekologię były i są w Polsce niedostateczne – 6-7 mld zł rocznie to o wiele za mało w stosunku do potrzeb i do wypełnienia zobowiązań unijnych. Dlatego konieczne jest przemodelowanie zasad współpracy z funduszami, tak byśmy razem byli zdolni wygenerować większe inwestycje w obszarze ekologii. Myślę, że zmiana struktury właścicielskiej będzie sprzyjała nowemu spojrzeniu na podział zadań w tym obszarze.
Czy koncentrowanie się na dużych projektach i działaniach w skali regionalnej spowoduje, że Bank będzie odchodził od polityki banku powszechnego?
Ochrona środowiska jest dla nas zadaniem pierwszoplanowym, dlatego też połowa aktywów będzie związana z ekologią – obecnie jest to nieco ponad 20%. Oznacza to, że nastąpi szybszy rozwój działalności proekologicznej Banku, ale jednocześnie nie chcemy zaniedbać działalności komercyjnej. Z jednej strony wzrost działalności proekologicznej zwiększy nam otwarcie na sektor komercyjny, który powinien z kolei wzmocnić nasz potencjał w sferze ekologii. Dzięki tej synergii będziemy mogli pozyskać dla ochrony środowiska dodatkowe środki, a naszym partnerom w sferze ekologii zapewnić szerszą gamę produktów bankowych.
BOŚ jest jedynym bankiem w Polsce oferującym finansowanie projektów infrastrukturalnych łącznie z linii dwu międzynarodowych instytucji finansowych: Banku Rozwoju Rady Europy (CEB) i Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EIB). Jakie jest zainteresowanie tą ofertą?
Istnieje duże zainteresowanie tymi kredytami ze strony samorządów, ale jest ono mocno skoncentrowane w niektórych województwach. Takim dobrym przykładem jest m.in. Wielkopolska, która korzysta z linii kredytowych EBI. Mniejsze zainteresowanie wykazują województwa wschodnie. Inwestycje współfinansowane łącznie z obu źródeł mogą dotyczyć wszystkich sektorów obejmujących infrastrukturę komunalną, ich koszt nie może przekroczyć 5 mln euro, a okres kredytowania powinien wynosić minimum cztery lata. Wprowadziliśmy wiele ułatwień, m.in. kredyty udzielane są bez prowizji przygotowawczej, istnieje możliwość finansowania do 100% wartości inwestycji. Jest to bardzo atrakcyjny instrument finansowy naszego Banku, skierowany do jednostek samorządu terytorialnego.
Duże zainteresowanie wzbudziła zapowiedź stworzenia funduszu poręczeń i gwarancji. Jaki jest cel tego mechanizmu, kto i na jakich zasadach będzie mógł z niego skorzystać? Kiedy ruszy ten mechanizm?
U podstaw stworzenia tego funduszu legła diagnoza problemu finansowania projektów organizacji pozarządowych (NGO’s) w ochronie środowiska. Często NGO’s mają dobre pomysły i ciekawe projekty ekologiczne, ale nie mogą ich zrealizować ze względu na brak zdolności kredytowych. Przy ubieganiu się o finansowanie projektów zgłaszanych przez te organizacje do UE instytucje unijne oczekują od nich gwarancji realizacji tych projektów oraz często wstępnego prefinansowania projektu. Tymczasem NGO’s z natury rzeczy są organizacjami non profit i nie mogą tych warunków spełnić. Tak więc często wiele pomysłów w sferze ekologii zostaje zaprzepaszczonych ze względu na brak gwarancji. BOŚ ma doskonale rozpoznany rynek ekologiczny i wie, jakie organizacje na tym rynku funkcjonują i jaki mają dorobek. Możemy więc wziąć na siebie rolę gwaranta pozarządowych inicjatyw ekologicznych, tworząc do tego celu specjalny fundusz poręczeń. Zamierzamy taki fundusz utworzyć już w przyszłym roku, tym bardziej że mamy do tej idei wsparcie ze strony Narodowego i wojewódzkich funduszy, które również dostrzegają potrzebę wspierania inicjatyw NGO’s w ekologii.
Nowością w ofercie Banku są gwarancje bankowe dla podmiotów wprowadzających do obrotu sprzęt elektryczny i elektroniczny. Na czym polega atrakcyjność tej oferty?
BOŚ jest jednym z pierwszych banków, który zawarł umowę z NFOŚiGW w zakresie wystawiania przez Bank na rzecz Funduszu gwarancji bankowych dla firm wprowadzających do obrotu sprzęt elektryczny i elektroniczny, przy czym nie ma obowiązku zakładania przez te firmy rachunku bieżącego w BOŚ. Zgodnie z ustawą firmy te zobowiązane są do zapewnienia odzysku i recyklingu tego sprzętu i w tym celu potrzebują zabezpieczenia w postaci depozytu, ubezpieczenia lub gwarancji bankowych. Ponieważ ustawa mówi o tym, że gwarantem może być wyłącznie instytucja finansowa, uprawniona do gwarantowania długu celnego i taka, która ma podpisaną umowę o współpracy z NFOŚiGW, mogliśmy doskonale wkomponować się w potrzeby rynku.
Jak Bank widzi swoją rolę i miejsce w finansowaniu planowanych dużych inwestycji energetycznych z zasobów odnawialnych, zwłaszcza w energetyce wiatrowej i handlu emisjami? Są to często wielomilionowe projekty, wymagające skomplikowanej inżynierii finansowej.
Energetyka ze źródeł odnawialnych to bardzo przyszłościowy temat, dlatego musimy podążać za potrzebami rynku. Jednak w tym względzie potrzebne są jasno określone priorytety z punktu widzenia realizacji polityki ekologicznej państwa. Inwestycje w energetykę wiatrową już finansujemy we współpracy z NFOŚiGW. Przykładem może być udzielenie kredytu inwestycyjnego Elektrowni Wiatrowej Kamieńsk na budowę elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 30 MW w kwocie ponad 130 mln zł, w tym środki BOŚ wyniosły 26 mln zł.
Pojawił się także nowy temat w handlu emisjami jako mechanizm wspólnych wdrożeń i liczymy na to, że polskie podmioty gospodarcze zaczną szukać możliwości robienia interesów w tym obszarze, a my będziemy mogli im w tym pomóc. BOŚ podjął się prowadzenia rachunków pieniężnych dla Towarowej Giełdy Energii i jej członków oraz dokonywania rozliczeń finansowych. W pakiecie usług dla członków Towarowej Giełdy Energii Bank oferuje rachunek do rozliczeń transakcji z TGE – prowadzony bez opłat, kredyt obrotowy w rachunku bieżącym oraz usługę bankowości internetowej – również bez opłat. Te niezwykle korzystne warunki dla uczestników systemu, decydujących się na obrót uprawnieniami za pośrednictwem Towarowej Giełdy Energii, to ukłon w stronę przedsiębiorstw biorących udział w handlu emisjami oraz realizacja proekologicznej misji Banku Ochrony Środowiska.
Czym różni się strategia Banku, zaprezentowana w październiku br., banku już w pełni kontrolowanego przez państwo polskie, od tej, gdy akcjonariat niemal w połowie był szwedzki?
Szwedzka grupa kapitałowa SEB miała wizję przekształcenia Banku Ochrony Środowiska w masowy bank uniwersalny, z ekologicznym, podporządkowanym komercyjnym celom wyróżnikiem. Nowa strategia jest z kolei “powrotem do korzeni”, ma to być bank ochrony środowiska i rozwoju regionalnego. Chcemy być bankiem, który lokuje swoją misję, największą część swej aktywności, w obszarze ekologii. Taki był cel utworzenia tego banku 15 lat temu. Oznacza to, że bank kieruje swoją ofertę w pierwszej kolejności do szeroko rozumianego sektora ochrony środowiska i rozwoju regionalnego. W związku z tym będziemy wchodzić w nowe obszary aktywności, w których do tej pory bank nie istniał, takie jak ochrona klimatu, Program Natura 2000 czy współpraca z ekologicznymi organizacjami pozarządowymi. Pragniemy także większą rolę odgrywać w rozwoju regionalnym, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju będziemy działać na rzecz wyrównywania poziomów rozwoju między poszczególnymi regionami poprzez udzielanie uzupełniającego finansowania inwestycjom infrastrukturalnym realizowanym ze środków UE. W swojej działalności kierować się będziemy interesem państwa w sferze ekologii. Równolegle Bank będzie rozwijał typową działalność korporacyjną i wyspecjalizowaną działalność detaliczną.
Czy fakt, że fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej są prawie całkowitymi właścicielami Banku, będzie miał wpływ na obsługę głównego jego klienta, czyli samorządu lokalnego? BOŚ należy bowiem do liderów emisji obligacji komunalnych, od początku istnienia przygotował ok. 60 programów ich emisji.
Zmiany struktury własnościowej w Banku nie będą miały większego wpływu na obsługę dotychczasowych klientów. BOŚ nadal chce być bankowym liderem w obsłudze jednostek samorządu lokalnego wspólnie z Narodowym i wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska. Będziemy się starali zdjąć z samorządów ciężar przygotowania projektów o finansowanie z UE i w ten sposób stworzyć nową jakość w ich wdrażaniu. Co więcej, nasz Bank musi nadążać za konkurencją, a nawet wyznaczać konkurencji pewne standardy obsługi klientów. Sądzę, że takie standardy zdołał już sobie wypracować, stając się choćby pionierem w emisji obligacji komunalnych. W ostatnich 10 latach BOŚ przygotował 60 programów emisji obligacji komunalnych. Wśród emitentów obligacji obsługiwanych przez Bank są zarówno małe gminy wiejskie, powiaty, jak i duże miasta (Grudziądz, Starachowice, Ruda Śląska, Piekary Śląskie, Świętochłowice). Łączna wartość umów organizacji emisji obligacji komunalnych podpisanych przez BOŚ wynosi ponad 400 mln zł, co daje Bankowi miejsce w czołówce organizatorów programów emisji dla samorządów. Na koniec trzeciego kwartału 2006 r. BOŚ zajmował trzecie miejsce wśród banków – organizatorów emisji obligacji komunalnych pod względem liczby obsługiwanych programów emisji i czwarte miejsce pod względem wartości zadłużenia emitentów z tytułu emisji obligacji komunalnych. Dla lepszej obsługi samorządów lokalnych będziemy tworzyć nowe, atrakcyjne instrumenty bankowe.
W swojej strategii na lata 2007-2011 Bank planuje uruchomienie spółki leasingowej, która ma zająć się obsługą głównie jednostek samorządu lokalnego. W przeszłości podobna próba nie powiodła się. Czy jest sens powtarzania tego?
Jednostki samorządu terytorialnego coraz częściej napotykają na barierę braku środków finansowych przy występowaniu o środki unijne na realizację swoich projektów. Fundusz leasingowy ma tę barierę zlikwidować. Leasing uznawany jest bowiem za element kosztów i może przyczynić się do przełamania bariery zadłużania się samorządów. Może to być nowy, atrakcyjny instrument w finansowaniu samorządów, o ile oczywiście uda się wreszcie rozwiązać problem zwrotu VAT dla samorządu. Taką spółkę leasingową powołamy pod warunkiem, że samorządy będą zainteresowane jej usługami.
Istnieją plany dokapitalizowania Banku już w pierwszym kwartale 2007 r. sumą 250 mln zł. Skąd będą pochodziły środki na ten cel? Szwedzki udziałowiec mówił o potrzebie dokapitalizowania w wysokości 500 mln zł.
Istotnie, Szwedzi mówili o takiej potrzebie dokapitalizowania, co zostało nawet zapisane w dokumentach bankowych w 2000 r. Ale na planach się skończyło. Minęło sześć lat i nie przeprowadzono dokapitalizowania. Co więcej, jego brak zaważył na ścieżce rozwojowej Banku. Gotowość zaangażowania kapitałowego jest świetnym barometrem świadczącym o współpracy akcjonariuszy. Współpraca Banku z Narodowym i wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska oraz Lasami Państwowymi układała się dobrze, dlatego chcemy nawiązać do tej tradycji współpracy poprzez propozycję objęcia dalszych udziałów. Nie wykluczamy jednak możliwości skierowania tej oferty do kilku nowych partnerów związanych z dużym przemysłem. Dokapitalizowanie sumą 250 mln zł jest tylko pierwszym etapem rozwoju Banku. Jeśli BOŚ będzie się rozwijał zgodnie ze swoją strategią, przeprowadzimy dalsze dokapitalizowanie. Ale to rozwój Banku będzie wyznaczał skalę potrzeb kapitałowych, a nie odwrotnie.
Czy w związku z tym, że Narodowy i wojewódzkie fundusze są prawie w całości właścicielami Banku, można liczyć na większe środki na dofinansowanie kredytów na działania prośrodowiskowe? Projekt Polityki Ekologicznej Państwa zakłada nakłady inwestycyjne na ochronę środowiska w wysokości 16 mld zł rocznie, tymczasem Bank przez 15 lat funkcjonowania udzielił ok. 40 tys. kredytów proekologicznych na łączną sumę 6,5 mld zł.
Nakłady inwestycyjne na ekologię były i są w Polsce niedostateczne – 6-7 mld zł rocznie to o wiele za mało w stosunku do potrzeb i do wypełnienia zobowiązań unijnych. Dlatego konieczne jest przemodelowanie zasad współpracy z funduszami, tak byśmy razem byli zdolni wygenerować większe inwestycje w obszarze ekologii. Myślę, że zmiana struktury właścicielskiej będzie sprzyjała nowemu spojrzeniu na podział zadań w tym obszarze.
Czy koncentrowanie się na dużych projektach i działaniach w skali regionalnej spowoduje, że Bank będzie odchodził od polityki banku powszechnego?
Ochrona środowiska jest dla nas zadaniem pierwszoplanowym, dlatego też połowa aktywów będzie związana z ekologią – obecnie jest to nieco ponad 20%. Oznacza to, że nastąpi szybszy rozwój działalności proekologicznej Banku, ale jednocześnie nie chcemy zaniedbać działalności komercyjnej. Z jednej strony wzrost działalności proekologicznej zwiększy nam otwarcie na sektor komercyjny, który powinien z kolei wzmocnić nasz potencjał w sferze ekologii. Dzięki tej synergii będziemy mogli pozyskać dla ochrony środowiska dodatkowe środki, a naszym partnerom w sferze ekologii zapewnić szerszą gamę produktów bankowych.
BOŚ jest jedynym bankiem w Polsce oferującym finansowanie projektów infrastrukturalnych łącznie z linii dwu międzynarodowych instytucji finansowych: Banku Rozwoju Rady Europy (CEB) i Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EIB). Jakie jest zainteresowanie tą ofertą?
Istnieje duże zainteresowanie tymi kredytami ze strony samorządów, ale jest ono mocno skoncentrowane w niektórych województwach. Takim dobrym przykładem jest m.in. Wielkopolska, która korzysta z linii kredytowych EBI. Mniejsze zainteresowanie wykazują województwa wschodnie. Inwestycje współfinansowane łącznie z obu źródeł mogą dotyczyć wszystkich sektorów obejmujących infrastrukturę komunalną, ich koszt nie może przekroczyć 5 mln euro, a okres kredytowania powinien wynosić minimum cztery lata. Wprowadziliśmy wiele ułatwień, m.in. kredyty udzielane są bez prowizji przygotowawczej, istnieje możliwość finansowania do 100% wartości inwestycji. Jest to bardzo atrakcyjny instrument finansowy naszego Banku, skierowany do jednostek samorządu terytorialnego.
Duże zainteresowanie wzbudziła zapowiedź stworzenia funduszu poręczeń i gwarancji. Jaki jest cel tego mechanizmu, kto i na jakich zasadach będzie mógł z niego skorzystać? Kiedy ruszy ten mechanizm?
U podstaw stworzenia tego funduszu legła diagnoza problemu finansowania projektów organizacji pozarządowych (NGO’s) w ochronie środowiska. Często NGO’s mają dobre pomysły i ciekawe projekty ekologiczne, ale nie mogą ich zrealizować ze względu na brak zdolności kredytowych. Przy ubieganiu się o finansowanie projektów zgłaszanych przez te organizacje do UE instytucje unijne oczekują od nich gwarancji realizacji tych projektów oraz często wstępnego prefinansowania projektu. Tymczasem NGO’s z natury rzeczy są organizacjami non profit i nie mogą tych warunków spełnić. Tak więc często wiele pomysłów w sferze ekologii zostaje zaprzepaszczonych ze względu na brak gwarancji. BOŚ ma doskonale rozpoznany rynek ekologiczny i wie, jakie organizacje na tym rynku funkcjonują i jaki mają dorobek. Możemy więc wziąć na siebie rolę gwaranta pozarządowych inicjatyw ekologicznych, tworząc do tego celu specjalny fundusz poręczeń. Zamierzamy taki fundusz utworzyć już w przyszłym roku, tym bardziej że mamy do tej idei wsparcie ze strony Narodowego i wojewódzkich funduszy, które również dostrzegają potrzebę wspierania inicjatyw NGO’s w ekologii.
Nowością w ofercie Banku są gwarancje bankowe dla podmiotów wprowadzających do obrotu sprzęt elektryczny i elektroniczny. Na czym polega atrakcyjność tej oferty?
BOŚ jest jednym z pierwszych banków, który zawarł umowę z NFOŚiGW w zakresie wystawiania przez Bank na rzecz Funduszu gwarancji bankowych dla firm wprowadzających do obrotu sprzęt elektryczny i elektroniczny, przy czym nie ma obowiązku zakładania przez te firmy rachunku bieżącego w BOŚ. Zgodnie z ustawą firmy te zobowiązane są do zapewnienia odzysku i recyklingu tego sprzętu i w tym celu potrzebują zabezpieczenia w postaci depozytu, ubezpieczenia lub gwarancji bankowych. Ponieważ ustawa mówi o tym, że gwarantem może być wyłącznie instytucja finansowa, uprawniona do gwarantowania długu celnego i taka, która ma podpisaną umowę o współpracy z NFOŚiGW, mogliśmy doskonale wkomponować się w potrzeby rynku.
Jak Bank widzi swoją rolę i miejsce w finansowaniu planowanych dużych inwestycji energetycznych z zasobów odnawialnych, zwłaszcza w energetyce wiatrowej i handlu emisjami? Są to często wielomilionowe projekty, wymagające skomplikowanej inżynierii finansowej.
Energetyka ze źródeł odnawialnych to bardzo przyszłościowy temat, dlatego musimy podążać za potrzebami rynku. Jednak w tym względzie potrzebne są jasno określone priorytety z punktu widzenia realizacji polityki ekologicznej państwa. Inwestycje w energetykę wiatrową już finansujemy we współpracy z NFOŚiGW. Przykładem może być udzielenie kredytu inwestycyjnego Elektrowni Wiatrowej Kamieńsk na budowę elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 30 MW w kwocie ponad 130 mln zł, w tym środki BOŚ wyniosły 26 mln zł.
Pojawił się także nowy temat w handlu emisjami jako mechanizm wspólnych wdrożeń i liczymy na to, że polskie podmioty gospodarcze zaczną szukać możliwości robienia interesów w tym obszarze, a my będziemy mogli im w tym pomóc. BOŚ podjął się prowadzenia rachunków pieniężnych dla Towarowej Giełdy Energii i jej członków oraz dokonywania rozliczeń finansowych. W pakiecie usług dla członków Towarowej Giełdy Energii Bank oferuje rachunek do rozliczeń transakcji z TGE – prowadzony bez opłat, kredyt obrotowy w rachunku bieżącym oraz usługę bankowości internetowej – również bez opłat. Te niezwykle korzystne warunki dla uczestników systemu, decydujących się na obrót uprawnieniami za pośrednictwem Towarowej Giełdy Energii, to ukłon w stronę przedsiębiorstw biorących udział w handlu emisjami oraz realizacja proekologicznej misji Banku Ochrony Środowiska.