Będziemy wytwarzać tyle zielonej energii, ile konsumujemy
Z Karolem Gobczyńskim, managerem ds. energii i klimatu firmy IKEA w Polsce, rozmawia Urszula Wojciechowska.
IKEA to międzynarodowy koncern. Jaka postrzegana jest odpowiedzialność firmy IKEA za środowisko?
Inicjatywa zrodziła się już na samym początku budowania firmy. IKEA powstała w miejscu, które nie jest bogate w surowce, więc trzeba było brać pod uwagę ograniczoność zasobów tworzyw i materiałów. Dzięki temu możemy mówić, że odpowiedzialność środowiskowa jest wpisana w DNA marki. Dodatkowo szwedzkie korzenie powodują, że w każdym procesie decyzyjnym bierze się pod uwagę kwestię środowiska i człowieka. Z drugiej strony idealnie łączy się to z biznesem. Dlatego, myśląc o rozwoju w długofalowej perspektywie, na bazie doświadczeń z przeszłości sami możemy zauważyć, że to, co nie jest dobre dla człowieka i dla środowiska, z czasem znika. Obecnie wygrywają te technologie, które są przyjazne otoczeniu. Wierzymy, że to ścieżka, której powinniśmy się trzymać podczas rozwijania biznesu.
Zrównoważony rozwój i efektywność energetyczna to dwa obecnie najważniejsze cele, które postawiła sobie IKEA. Proszę powiedzieć, jak w praktyce wygląda ich realizacja?
Zrównoważony rozwój następuje głównie w ramach globalnej strategii People & Planet Positive, w której określiliśmy obszary, w których chcemy działać. Jednym z nich jest zapewnienie bardziej zrównoważonego życia w domu. Zależy nam na tym...