Nie wystarczy już dobra cena i świetna lokalizacja, aby klient zdecydował się na zakup nieruchomości. Deweloperzy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dlatego też coraz więcej inwestycji zostaje poszerzonych o tereny zieleni. Im jej więcej, tym drożej, ale i przyjemniej.
Odrobina zieleni jest niezbędna w przypadku każdej nowej inwestycji deweloperskiej. Jej brak może spowodować, że wartość mieszkań czy też biur znacznie spadnie. Jednocześnie niemalże każdy deweloper dąży do maksymalnej zabudowy terenu. – Większość z nich działa w zgodzie z ustawą i przepisami dotyczącymi powierzchni biologicznie czynnej i konieczności wykonania nasadzeń zastępczych. Nieliczni zwracają uwagę na to, co wyróżnia dobrej jakości nieruchomości – dbałość o otoczenie, komfort życia lub pracy przyszłych użytkowników – stwierdza Agnieszka Duc z firmy Ogrodownia. Popyt na zabudowania otoczone zielenią jest wynikiem większej świadomości, ale też dobrobytu społeczeństwa. Wciąż jednak zieleń w przestrzeni miejskiej uważana jest za luksus. Za inwestycje planowane w jej sąsiedztwie trzeba zapłacić więcej.
Cena za zieleń
Deweloper, planując konkretną inwestycję, już na wstępie określa swoją grupę docelową. – Plac zabaw dla dzieci to rzecz konieczna, jeśli klientami będą małżeństwa. Natomiast ogródki dla mieszkań parterowych to często niezbędny czynnik, który pozwoli takie loka...