Biżuteryjna sztuka odzysku
Stare liny żeglarskie, fragmenty sieci rybackich czy też plastikowe elementy obudowy komputerowej mogą być inspiracją dla artysty. Co więcej, może to być nawet podstawowy materiał do stworzenia unikatowych kolekcji biżuterii.
Anna Orska, polska projektantka artystycznej biżuterii, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, ma na swoim koncie kilka wyjątkowych projektów, w których kreatywnie wykorzystała przedmioty i materiały mające za sobą lata świetności.
– Jednym z pierwszych moich pomysłów było stworzenie biżuterii ze zniszczonych lin żeglarskich. Myślałam, że będzie ona po prostu symbolem, pamiątką. W tym czasie upcykling nie był powszechnie znany i w ogóle nie wykorzystywano go w jubilerstwie, dlatego nie spodziewałam się tak dużego zainteresowania nim – mówi A. Orska.
W innej kolekcji artystka zastosowała liny alpinistyczne, ostrza czekanów, raki, haki i karabinki, które przekazał jej alpinista Marcin Tomaszewski. Sprzęt ten był wykorzystany podczas wypraw wspinaczkowych na Polar Sun Spire, Grand Trango Tower oraz Trollveggen w latach 2012-2015.
Skuwaniem metali zajmował się na Pojezierzu Drawskim Jarek Fornal, który wykorzystywał średniowieczną metodę obróbki
stali – damast.
– Każda kolekcja jest czymś w&...