Zaprezentowane przez Ministerstwo Gospodarki (MG) 29 maja br. założenia do projektu ustawy OZE są bardzo odważne, nawet jeżeli nie wychodzą w pełni naprzeciw wszystkim przekazanym do niego postulatom. Można mówić o przełomie w podejściu do energetyki rozproszonej i mikroźródeł energii pochodzącej z OZE.
Podczas wspomnianego spotkania, w prezentacjach zaproszonych z Niemiec i Szwecji gości, bardzo widoczne było znaczenie ciepła z OZE w ogólnym bilansie energetycznym. W obydwu tych krajach pozycja ciepła wytwarzanego w odnawialnych źródłach jest uwidoczniona w osobnych regulacjach prawnych i wszystkich statystykach dotyczących OZE.
Do tej pory, w strategiach i statystykach rządowych, ciepło pozyskiwane z OZE jednoznacznie kojarzy się z ciepłem systemowym. Tymczasem, według naszych szacunków, już ok. 1 GW mocy jest zainstalowane w indywidualnych rozproszonych źródłach ciepła, takich jak kolektory słoneczne, pompy ciepła czy kotły na biomasę. Uwzględnienie tych źródeł w ogólnym bilansie energii z OZE mogłoby mieć znaczący wkład w polepszeniu unijnego celu OZE.
Zgodnie z wyjaśnieniami udzielonymi przez prezydium podczas dyskusji, dotychczasowe status quo w tym zakresie ma być utrzymane, a wsparciem dla ciepła z OZE jak dotąd mają się zajmować wskazane agendy rządowe, fundusze i jednostki administracyjne. Naszym zdaniem, aby ten system mógł w przyszłości efektywnie działać,...