Z Tomaszem Szlązakiem, prezesem Zarządu Polskich Domów Drewnianych, o „zielonym” budownictwie rozmawia Dominik Szymański.

Liczba „zielonych” budynków rośnie z roku na rok. Coraz częściej w zestawieniach pojawiają się budynki mieszkalne – czym właściwie one się charakteryzują?

Uzyskiwanie certyfikatów „zieloności”, czyli przyjazności dla środowiska, to standard m.in. w wysokoprestiżowych budynkach biurowych w centrach miast. Warto zwrócić jednak uwagę na pewien paradoks. Odsetek takiej certyfikacji jest poniekąd zaskakujący, głównie ze względu na fakt, że działalność ekonomiczna w pogoni za zyskiem jest jednym z powodów upadku naszego ekosystemu. Niemniej dążenie do tego, żeby budynki były bardziej zielone, jest ważnym i dobrym trendem, który coraz częściej widać też w mieszkaniówce.

Dotychczas budownictwo mieszkaniowe było raczej pomijane jako przedmiot analizy oddziaływania na środowisko, poza szczególnymi przypadkami przewidywanymi prawem. Zresztą, dosyć powszechne jest obchodzenie aspektów środowiskowych przez branżę deweloperską. To jednak się zmienia i dużymi krokami zbliżamy się do certyfikacji budynków mieszkalnych, które charakteryzują się wysokim współczynnikiem dbałości o neutralność środowiskową oraz troską o dobr...