Z doktorem Arkadiuszem Sekścińskim, wiceprezesem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, rozmawia Urszula Wojciechowska.

Prezydent podpisał ustawę o OZE ? zakończył się niemal czteroletni okres prac i oczekiwania. W opinii wielu ludzi z branży OZE ustawa ma dużo ?dziur? ? mówią oni wprost: sukces został ?odtrąbiony? a teraz pozostaje pytanie, czy będzie wola wypełnienia tych braków. Co Pan o tym sądzi?

Z całą pewnością temat ustawy o OZE nie został zakończony wraz z jej uchwaleniem w Sejmie i Senacie. Czas pokaże, czy okres przejściowy, który zastosowano, nie jest zbyt krótki, a także czy Komisja Europejska nie zgłosi ważnych uwag. To może oznaczać konieczność dokonywania nowelizacji ustawy jeszcze w tej kadencji Sejmu, zanim wejdzie w życie ? czyli 1 stycznia 2016 r. ? nowy system wsparcia.

Bezsprzecznie ustawa ma też sporo dwuznaczności, które teraz trzeba interpretować, ale docelowo te przepisy, które są niejasne, należy doprecyzować. To władza ustawodawcza i wykonawcza winny kształtować finalne ramy prawne, a nie sądy. Cierpliwie czekamy więc na dalszy rozwój sytuacji i na pewno będziemy uczestniczyć w procesie nowelizacji ustawy o OZE. Niecierpliwie oczekujemy też rozporządzeń do ustawy, bez których nie ma szans na uruchomienie przygotowań do inwestycji w nowym systemie. Na razie rozpoczęły się prace nad rozporządzeniem dotyczącym cen referency...