Z Katarzyną Bujakiewicz, aktorką rozmawia Katarzyna Błachowicz.

Co oznacza ekologiczny styl życia? Czym dla Pani jest ekologia?

Nie da się tego opisać w jednym zdaniu. W dzisiejszych czasach ci, którzy żyją ekologicznie, są niekiedy nazywani wariatami. Zawsze była mi bliska ekologia i związana z nią natura. Czas zacząć dbać o nasze środowisko, a w Polsce trochę późno zaczynamy wariować na tym punkcie. Jeśli chodzi o ekologię, to jest tak dużo aspektów z nią związanych, choćby recykling i sortowanie odpadów. W Austrii segregacja śmieci jest czymś normalnym i oczywistym, natomiast w Polsce niektórzy chwytają się za głowę, bo nie wiedzą, co i do czego ma wyrzucić. Jesteśmy raczej słabo wyedukowani w tym zakresie. Warto też zastanowić się, czego używamy na co dzień, po jakie środki chemiczne sięgamy w domu. Generalnie stosuję produkty ekologiczne, a w zasadzie to sprzątam i czyszczę sodą oraz olejkami eterycznymi. A mówiąc o jedzeniu ekologicznym, należy podkreślić, że kiedyś w Polsce było tylko jedzenie ekologiczne. Dlatego staram się kupować od dostawców z tradycjami, co do których mam pewność, że nie ?pryskają? warzyw.

W ostatnim czasie coraz większą uwagę zwraca się na problem marnotrawienia jedzenia. Czy zauważa Pani to zjawisko na co dzień?

U mojej babci nic się nie marnowało, bo miała kompostownik w ogródku. Kupuję tak mało jedzenia, że nie mamy problemu z jego nadmiarem. W r...