Zdaje się, że audyt EMAS w związku z nową ustawą o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, jak również informacja zamieszczona na stronie Biuletynu Informacji Publicznej GIOŚ-u, dotycząca konkursu na nowego jej szefa, są ze sobą powiązane.

Przedstawiciele branży opakowaniowej nie ufają pracownikom Inspekcji Ochrony Środowiska (IOŚ) i prezentowanym przez nich danym, co wielokrotnie publicznie podkreślali. W trakcie prac nad rządowym projektem ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi bardzo mocno lobbowali za audytem. Gdy prześledziłem losy tego aktu prawnego, zauważyłem, jak bardzo odmienne zdania miały w tej sprawie poszczególne resorty, wnosząc stosowne uwagi. Na początku prac wprowadzono zapisy mówiące o obowiązkowym audycie finansowym dla recyklerów, później po protestach resortów finansów i gospodarki, Ministerstwo Środowiska całkowicie wycofało się z tych propozycji. Ale branża nie dała za wygraną i skutecznie lobbowała na etapie prac sejmowej podkomisji, wprowadzając do projektu ustawy nowy rozdział ? dziewiąty. Audyt finansowy przez biegłych rewidentów zastąpiono audytem z systemu EMAS (ang. Eco-Management and Audit Scheme). A dokładniej czymś na kształt audytu, gdyż z jednej strony mają go przeprowadzać corocznie akredytowani audytorzy środowiskowi, ale z drugiej strony nie zakończy się on przyznaniem znaku EMAS i wpisaniem na listę certyfikowanych organizacji, prowadzoną przez Generalną Dyrekcję Ochrony Śr...