Czy to koniec rewitalizacji?
Wraz z nowelizowaną ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym procedowane są zmiany w innych powiązanych ustawach, w tym w ustawie o rewitalizacji. Na tym obszarze istotnych zmian brakuje, a te, które są proponowane, mogą zatrzymać rewitalizację, nawet w województwach, gdzie już w obecnej perspektywie przewidziane są środki na projekty rewitalizacyjne.
Minęło prawie siedem lat od uchwalenia tej ustawy, a doczekała się ona jedynie niewielkich kosmetycznych zmian. Czy to oznacza, że jest doskonała? Wręcz przeciwnie – wiele narzędzi, które oferuje, nigdy nie znalazło zastosowania lub jedynie kilka gmin z nich skorzystało. W rewitalizacji dominują dotychczas proste projekty, do których nie potrzeba skomplikowanych rozwiązań prawnych – modernizacje przestrzeni publicznych i infrastruktury, termomodernizacje gminnych budynków, finansowane ze środków dotacyjnych projekty i programy społeczne. Z dzisiejszej perspektywy to ustawa, która dostarcza instrumentów na przyszłość, kiedy proste możliwości interwencji się wyczerpią i trzeba będzie zacząć rozwiązywać trudniejsze problemy. Czy potrzebna jest w takim razie nowelizacja? Które przepisy się sprawdziły w praktyce? Które trzeba zmienić? Skoro nowelizacja i tak jest przygotowana, warto choć przez chwilę zastanowić się nad tymi pytaniami.