Najlepsza i najzdrowsza kranówka nie ma koloru, jest idealnie przezroczysta. To jest jedna z cech wody, które regularnie badamy w naszych laboratoriach. Ale ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy nasza woda nie ma zabarwienia politycznego albo wręcz religijnego. Czy ma kolor żółty, czerwony, a może zielony?

Niedawno dwoje samorządowców domagało się wyjaśnień, dlaczego Wodociągi Kieleckie umieszczają ogłoszenia w katolickim tygodniku, a dokładnie ?w mediach diecezjalnych?. Swoje wątpliwości ujęli w oficjalnej formie, pisząc interpelację. Sugerują więc, że nasza woda nie jest całkiem przejrzysta, ale że ma jakieś żółte, papieskie zabarwienie. Cóż, przyznaję, biję się w pierś, mea culpa. Regularnie, raz w miesiącu zamieszczamy w tygodniku wydawanym przez Diecezję Kielecką krótki wywiad sponsorowany, w którym promujemy zalety kieleckiej kranówki, szerzymy wiedzę ekologiczną, edukujemy społeczeństwo, jak należy, a jak nie należy korzystać z kanalizacji sanitarnej, w końcu promujemy realizowane przez spółkę projekty unijne. Ale nie robimy tego z pobudek religijnych, lecz czysto marketingowych. Tak się bowiem składa, że akurat ten tygodnik należy do najpopularniejszych mediów drukowanych rozdawanych za darmo. W dodatku jest eksponowany na stojakach nie tylko w kościołach, ale i hipermarketach oraz kieleckich galeriach handlowych. Taka dystrybucja na zasadzie ?i Panu Bogu świeczkę, i diabłu ogarek?. I nam to bardzo odpowiada, bo nasz przekaz trafia w dużej cz...