W gorzkim komentarzu na temat „doczyszczania” polskiego prawa odpadowego i prawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach W. Janka (PK 2/2003) zwraca uwagę na jedną z konsekwen-cji wprowadzenia w ustawie o utrzymaniu czystości nowego, nie zdefiniowanego, pojęcia - „odbierania odpadów komunalnych”.

Chciałbym, dorzucając swoje trzy grosze do sprawy poruszonej przez W. Jankę, zwrócić uwagę na jeszcze inne konsekwencje wprowadzonych zmian. Chodzi mi o pewien wniosek, nasuwający się z łącznej ana-lizy aktualnych zapisów w artykule 6 ust. 1 oraz 7 ust. 1 pkt 1 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gmi-nach (o czym pisze właśnie W. Janka), a także w art. 9. ust. 2 i art. 12 „ustawy czyszczącej”. W art. 6. ust. 1. mamy sformułowanie: Właściciele nieruchomości (...) obowiązani są do udokumentowania korzystania z usług wykonywanych przez (...) lub przedsiębiorcę posiadającego zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości (...). Z treści art. 7 ust. 1 pkt 1 wynika, że na prowadzenie przez przedsiębiorcę działalności w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości wymagane jest uzyskanie zezwolenia.
W rządowej wersji „ustawy czyszczącej” mieliśmy w art. 4 pkt 13 zapis w brzmieniu: Zezwolenia wy-dane na podstawie dotychczasowych przepisów podmiotom, które przed dniem wejścia w życie ustawy prowadzi-ły działalność w zakres...