Dom państwa Kowalskich znajduje się w Słomczynie przy ulicy Wilanowskiej. Prosta bryła budynku jednym przypomina stodołę, a innym kojarzy się z nowoczesną architekturą. Ponieważ stoi tu od niedawna, nie ma jeszcze ostatecznego adresu.

Mimo to wzbudza wzmożone zainteresowanie. Dom jest prawie pasywny. Oznacza to, że wszystko, co się w nim znajduje i emituje ciepło, jest maksymalnie wykorzystane do ogrzania wnętrza: światło słoneczne, wszelkie urządzenia elektryczne, a nawet ludzie. By było to możliwe, ściany, oka i drzwi budynku muszą zapewniać bardzo dobrą izolacyjność cieplną oraz szczelność.
 
Skąd pomysł na dom pasywny?
Rodzina miała zamiar zainwestować w budynek energooszczędny. Budowy „zwykłego” domu w ogóle nie brała pod uwagę. Według polskich norm, współczynnik przenikalności ciepła ścian budynku powinien wynosić 0,3 W/(m2*K). – Budowanie ścian z takim współczynnikiem oznacza konieczność oblepienia ich styropianem już po pierwszej zimie ze względu na bardzo wysokie rachunki za prąd, czy gaz – twierdzi pan Piotr i dodaje, że nie ma sensu budowanie wg polskich norm, bo wkrótce i tak zostaną zaostrzone przez Unię Europejską. Miał więc powstać dom energooszczędny. Jednak właściciel firmy Dom Polski 2000 przekonał inwestora do budowy domu pasywnego. Według pana Piotra, firma chciała mieć taki obiekt w okolicach Warszawy, żeby mó...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?