Dotychczasowe dyskusje nad wariantowymi projektami nowej ustawy o roboczym tytule „o wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii” wskazują, że nadal istnieją zasadnicze różnice poglądów co do zakresu i sposobu takiej regulacji. Oczywiście byłoby lepiej mieć już obecnie projekt nowej ustawy, który byłby powszechnie akceptowany, ale sprawą bardzo pozytywną i godną podkreślenia jest fakt, że proces jej tworzenia odbywa się przy szerokiej i otwartej dyskusji. Wierzę, że dyskusja ta, często bardzo krytyczna i emocjonalna, doprowadzi do optymalnych rozwiązań. Myślę również, że wszędzie tam, gdzie nie mamy przysłowiowego „noża na gardle” powinniśmy unikać zbytniego pośpiechu w tworzeniu prawa. Negatywne skutki złego, szybko przygotowanego prawa mogą być bardzo poważne, czasami niewspółmiernie większe niż straty związane z późniejszym wprowadzeniem potrzebnych regulacji.


W tym kontekście pragnę zapewnić, że w obszarze tworzenia prawa nie ma pojęcia dyskusji niepotrzebnych, czy będących stratą czasu. Każda dyskusja w gronie specjalistów, instytucji i osób zainteresowanych danym zagadnieniem wnosi nowe wartości oraz wskazuje na nowe spojrzenia i możliwości rozwiązania istniejących problemów. Również pracą na marne nie jest przygotowanie wariantowych projektów ustaw. Pozwala to na świadomą, dobrze uzasadnioną eliminację rozwiązań złych, a w konsekwencji dokonanie trafnych przesądzeń ...