Dziura w podatkach, zysk w oświacie
Anna Kopras-Fijołek
Żerkowski samorząd stracił prawie milion złotych na podatku od nieruchomości. To efekt wprowadzenia nowych przepisów dotyczących zakładów wydobywających gaz. Po raz pierwszy jednak gmina nie musi dokładać pieniędzy na utrzymanie szkół.
- To najgorszy rok finansowy od 12 lat - mówi Janusz Jajczyk, burmistrz Żerkowa. Sytuacja ta związana jest przede wszystkim ze zmianą przepisów dotyczących podatku od nieruchomości. Zakłady wydobywcze gazu przestały płacić podatek. - Wprowadzono taki zapis, że to, co służy wydobyciu kopaliny, a nie znajduje się całkowicie na powierzchni ziemi, nie jest budowlą, czyli nie podlega opodatkowaniu.
Nowy zapis, obowiązujący od 1 stycznia 2002 r., pozbawił gminę ok. pół miliona złotych. Jednak zakłady gazownicze, przewidując, że zmienią się przepisy, przestały płacić podatek już w ubiegłym roku. W sumie Żerków stracił 900 tys. zł. Podobne sprawy, dotyczące ok. 40 gmin w zachodniej Polsce, m.in. gminy Żerków, znalazły finał w sądzie. Samorządów pozbawiono bowiem zasadniczych dochodów, w przypadku Żerkowa - aż 9%. - Podjęcie decyzji o zmianie wpływów do gminy, nie dając w zamian rekompensaty, jest skandalem. Nikt się nie przejmuje gminami. Powstała dziura nie da się niczym wypełnić. To nie jest możliwe do zrekompensowania - mówi burmistrz. Należna subwencja wyrównawcza naliczona zostanie bowiem dopiero w roku następnym, czyli 2003.
Musimy zaciskać pasa
Żerkowski samorząd stracił prawie milion złotych na podatku od nieruchomości. To efekt wprowadzenia nowych przepisów dotyczących zakładów wydobywających gaz. Po raz pierwszy jednak gmina nie musi dokładać pieniędzy na utrzymanie szkół.
- To najgorszy rok finansowy od 12 lat - mówi Janusz Jajczyk, burmistrz Żerkowa. Sytuacja ta związana jest przede wszystkim ze zmianą przepisów dotyczących podatku od nieruchomości. Zakłady wydobywcze gazu przestały płacić podatek. - Wprowadzono taki zapis, że to, co służy wydobyciu kopaliny, a nie znajduje się całkowicie na powierzchni ziemi, nie jest budowlą, czyli nie podlega opodatkowaniu.
Nowy zapis, obowiązujący od 1 stycznia 2002 r., pozbawił gminę ok. pół miliona złotych. Jednak zakłady gazownicze, przewidując, że zmienią się przepisy, przestały płacić podatek już w ubiegłym roku. W sumie Żerków stracił 900 tys. zł. Podobne sprawy, dotyczące ok. 40 gmin w zachodniej Polsce, m.in. gminy Żerków, znalazły finał w sądzie. Samorządów pozbawiono bowiem zasadniczych dochodów, w przypadku Żerkowa - aż 9%. - Podjęcie decyzji o zmianie wpływów do gminy, nie dając w zamian rekompensaty, jest skandalem. Nikt się nie przejmuje gminami. Powstała dziura nie da się niczym wypełnić. To nie jest możliwe do zrekompensowania - mówi burmistrz. Należna subwencja wyrównawcza naliczona zostanie bowiem dopiero w roku następnym, czyli 2003.
Musimy zaciskać pasa
