Energia powinna być cenna
2x2 = 4. Ale również 1x4 = 4. Wynik ten sam, ale jak różne skutki! Kiedy energia w tym równaniu kosztuje ?4?, jest dla nas bardziej cenna. Ponieważ chcemy utrzymać rachunki na poziomie ?4?, poszukujemy rozwiązań, które zapewnią w zużyciu ?1?. Poszukujemy alternatywnych i energooszczędnych technologii, układów sterowania itd. ? to generuje postęp oraz opłaca się długoterminowo. Według danych GUS-u, w latach 2008-2012 zużycie energii elektrycznej w Polsce praktycznie nie wzrosło, a PKB zwiększyło się o ponad 20%.
W sytuacji, kiedy energia kosztuje ?2?, motywacja zmniejszania zużycia energii jest słabsza.
Należy zauważyć, iż ?cenna? energia jest na rękę również tym, którzy twierdzą, że nie może być droga, a bez nich taka będzie. Chodzi o górników. Wyższe ceny węgla pozwoliłyby być może na utrzymanie zatrudnienia. Mamy jednak do czynienia z globalnym rynkiem (który nasz rząd próbuje ograniczać!) i wywiera on na sektor presję. Presję, której związkowcy starają się zaprzeczać, nie przyjmować do wiadomości, wypierać rzeczywistość. Trudno jest uwierzyć, iż ci ludzie są aż tak bardzo krótkowzroczni i jednocześnie tak wyrachowani, że ciągłym szantażem wymuszają na rządzie (a w efekcie na podatnikach) gigantyczne dopłaty do swej nieekonomicznej egzystencji, do dewastacji środowiska, nieracjonalnej gospodarki, kosztów odszkodowań, leczenia chorób zawodowych i powypadkowych. Zamiast tych działań powinni raczej skupić się na tym, jak inaczej mogą...