W branży wodociągowo-kanalizacyjnej zaczynają zachodzić znaczące zmiany strukturalne. Liczba podmiotów o charakterze budżetowym systematycznie maleje (ubywa ok. 100 jednostek rocznie). W ich miejsce przybywa spółek prawa handlowego.

Według informacji o przekształceniach i prywatyzacji mienia komunalnego, sporządzonej przez Ministerstwo Skarbu Państwa w grudniu 2004 r., na koniec 2003 r. w Polsce w branży wodociągowo-kanalizacyjnej występowały 767 podmioty, a w tym 315 zakładów budżetowych, 14 jednostek budżetowych, 425 spółek z ograniczoną odpowiedzialnością (w tym 243 ze 100-procentowym udziałem gminy), dziewięć spółek akcyjnych (w tym sześć ze 100-procentowym udziałem gminy) i cztery gospodarstwa pomocnicze. Bardzo wiele gmin, szczególnie wiejskich, prowadzi działalność w tym zakresie bez formy organizacyjno-prawnej, a więc przez urzędy gmin. Po 15 latach od transformacji liczba spółek kapitałowych zrównała się z liczbą podmiotów o charakterze budżetowym. Przybywa przede wszystkim spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Wiele z nich to spółki z udziałem wielu gmin lub innych podmiotów.
Jeszcze w 2002 r. preferowaną przez rady gmin formą organizacyjno-prawną podmiotów wodociągowo-kanalizacyjnych były formy budżetowe, a jeśli dochodziło do przekształceń w spółkę, to niemal wyłącznie w jednoosobową spółkę gminy. Głównym powodem utrzymywania formy budżetowej jest błędne przeświadczenie, że cena wody produkowanej przez zakłady budżetowe będzie niższa. Tak...