Zaproszenie na spotkanie przyjęli dr inż. Klara Ramm z Izby Gospodarczej ?Wodociągi Polskie?, Zenon Świgoń, ekspert Ministerstwa Środowiska, Włodzimierz Dudlik z poznańskiego Aquanetu oraz pełnomocnik prezydenta Poznania ds. gospodarowania wodami opadowymi i roztopowymi, a także Łukasz Ciszewski z Kancelarii Jerzmanowski i Wspólnicy.
Dyrektywa w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych została ustanowiona w 1991 r. Kraje europejskie od dawna rozumiały konieczność redukcji biomasy i substancji biogennych dostających się do wód. Dlatego od lat budowały oczyszczalnie. Mimo to dyrektywa stała się pierwszym tak ważnym dla polityki środowiskowej aktem prawnym. Wymaga bowiem, aby wszystkie europejskie aglomeracje powyżej 2000 równoważnej liczby mieszkańców (RML) były wyposażone w system zbierania i oczyszczania ścieków. 
Jak prawnik z inżynierem 
Uczestnicy spotkania zgodnie przyznali, że w Polsce jest problem z wdrożeniem dyrektywy ściekowej. Jednocześnie zauważyli, że żaden kraj UE nie wdrożył jej w terminie. ? Nie jestem więc zaskoczona, że nie udało się to również u nas. Mamy jeszcze dużo do zrobienia. Ale wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. ? mówiła Klara Ramm.
Dlaczego więc, skoro jest tak dobrze, jest tak źle? ? Tak się już u nas przyjęło, że zawsze jesteśmy niezadowoleni. Jeszcze 20 lat temu nie wyobrażałem sobie, że możemy zbudować oczyszczalnię. Tymczasem zauważmy, jak bardzo przez ten czas branża...