Idzie nowe: Pozytywy w czasach pandemii
W obecnej sytuacji, wśród zalewu mrocznych informacji, przyda się troszkę optymizmu. Wszystkim nam go dzisiaj bardzo potrzeba, więc postanowiłem napisać coś (mam nadzieję) pozytywnego. Zacznę może od pozytywów związanych z pandemią. W związku z koniecznością ograniczania kontaktów większość z naszych przedsiębiorstw postawiło na pracę zdalną. Badania, które zostały prowadzone przez grupę profesorów w polskich uniwersytetów, świadczą o tym, że wszystkie przedsiębiorstwa, których przedstawiciele wypełnili kwestionariusz, wprowadziły ten rodzaj pracy. Ma to swoje implikacje.
Cztery atuty
Po pierwsze spowodowało to rozwój systemów informatycznych, które wspomagają pracę zdalną, lecz także pokazało niedostatki lub problemy w dostępie do internetu w wielu lokalizacjach, w których mieszkają pracownicy przedsiębiorstw wodociągowych. Po drugie zmieniło to podejście do home office, czyli spowodowało de facto wzrost zaufania do pracowników wykonujących swą pracę zdalnie. Po trzecie sytuacja ta spowodowało również konieczność rozwoju systemów nadzoru nad pracą zdalną. Ze swej strony mogę powiedzieć, że system taki, który działa od kilku lat, jest tylko dodatkiem uzupełniającym do zaangażowania pracowników, którzy po swojemu organizują sobie pracę w domu, niejednokrotnie pracują do późna. To z kolei rodzi kolejne problemy kadry kierowniczej, która ma mniej czasu na merytoryczny nadzór nad spływającymi w różnym czasie dokumentami. Niewątpliwym atutem naszych przedsiębiorstw jest stałość przychodów. Przy wielu problemach, z którymi borykają się przedsiębiorstwa działające na rynku konkurencyjnym, nasze firmy mają pewne źródło przychodu. Myślę, że zbyt często tego nie doceniamy. Ceną, którą płacimy za ten komfort, jest m.in. konieczność zapewnienia ciągłego świadczenia usług, co w obecnym czasie jest szczególnym wyzwaniem.
To pracownicy tworzą przedsiębiorstwo
Jednocześnie nasi pracownicy, zwłaszcza ci, którzy na co dzień są zaangażowani w usuwanie różnego rodzaju awarii, często traktują pracę jako służbę. W obecnych czasach wydaje się to absolutnie wyjątkowe. To coś, co wykształciło się przez lata i żaden system polityczny (póki co) nie był w stanie tego zniszczyć. Gdy pandemia przeminie, warto będzie szczególnie docenić naszych pracowników. Ten trudny czas wymusił również w wielu przypadkach przesunięcie kompetencji niżej. To pokazuje, że można to zrobić bez uszczerbku dla jakości i wydajności pracy. Pandemia pokazuje także, że nowoczesny majątek i najnowsze technologie są ważne, lecz najważniejsi są pracownicy. W wielu przedsiębiorstwach ludzie pracują całymi pokoleniami. Pracował tam ojciec, dziadek, a czasami nawet pradziadek. Związek takich osób z przedsiębiorstwem jest wyjątkowy. Z jednej strony uważają oni przedsiębiorstwo za swoje, z drugiej „zarażają” taką postawą innych pracowników, którzy aż takiej historii związku z firmą nie mają. Co również ciekawe, obecnie można zaobserwować mniejszą absencję chorobową. Pewnie wynika to z wielu przyczyn, lecz myślę, że jedną z nich jest odpowiedzialność za to, co robimy – za to, że codziennie dostarczamy wodę i odbieramy ścieki. Jest oczywiste, że na pierwszej linii najważniejszy jest obecnie personel medyczny. Jednak nikt chyba sobie nie mógłby obecnie wyobrazić sobie sytuacji, w której nagle zabrakłoby wody. My wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni. Wszystkim nam brakuje kontaktu fizycznego. Nie tylko na stopie prywatnej, ale również na stopie służbowej. W tym roku nie odbyła się jubileuszowa, 30. Spartakiada Pracowników Wodociągów i Kanalizacji, która poza walorami czysto sportowymi służy również poznaniu się ludzi z różnych przedsiębiorstw i wymianie doświadczeń. Pewną namiastkę tego jednakże są „mnożące się jak króliki” konferencje zdalne. O ile nie dziwią mnie konferencje typu szkolenia, to bardzo pozytywnie zdziwiło mnie organizowanie konferencji bezpośrednio pomiędzy przedsiębiorstwami. Myślę, że wymiana doświadczeń i wiedzy nigdy wcześniej nie miała takiego wymiaru jak obecnie. Na koniec chciałbym nam wszystkim życzyć spotkania się w przyszłym roku na konferencjach, kongresach i spartakiadzie.