Ogniwa słoneczne wykonane z monokrystalicznego krzemu odegrały olbrzymią rolę w początkach rozwoju fotowoltaiki i do dziś do nich rekord sprawności fotokonwersji. Obecnie jednak czas monokrystalicznego krzemu w fotowoltaice wydaje się dobiegać końca.

Przyczyną powyższego stanu są wysokie wymagania odnośnie czystości zastosowanego materiału, co przekłada się na wysokie koszty produkcji, a także inne wady w postaci dużej grubości warstw absorbera, braku elastyczności konstrukcji i niemożność integracji monolitycznej. Podobnie ogniwa z krzemu polikrystalicznego, choć obecnie jeszcze dominują na rynku i są tańsze w produkcji, wciąż generują duże koszty, wynikające zarówno z ceny materiału, jak i wydatku energetycznego. Coraz częściej sugeruje się, iż następcami technologii krzemowej w fotowoltaice będą ogniwa cienkowarstwowe ze związków półprzewodnikowych, jak np. struktury CIS lub przyrządy amorficzne czy wręcz organiczne lub hybrydowe.
W ostatnim czasie ukazały się jednak ciekawe wyniki dotyczące zupełnie nowego podejścia do wykorzystania krystalicznego krzemu do budowy modułów.
 
Moduły z krzemu mikrokulkowego
Japońska firma Clean Venture 21 (CV 21) opracowała nowy układ wykorzystujący „tablice” mutlikrystalicznych kulek krzemowych do zastosowań w fotowoltaice. Już w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia rozwiązanie takie zaprezentowała firma

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?