Wakacje się skończyły, urlopy przeminęły (niektórzy z nas dawno o tym zapomnieli), pora zatem wracać do rzeczywistości i nowych zmagań na tej krętej wodociagowej drodze. Październik to już tradycyjnie okres ?festiwalu?: wielu konferencji branżowych, warsztatów i rocznicowych jubileuszy. Bardzo dużo ciekawych i merytorycznych spotkań, aż żal, że nie można być chociaż na większości z nich. Ten natłok różnych i ciekawych wydarzeń nie ominął również naszej fundacji. Jak wspominałem we wcześniejszym felietonie, Dolnośląska fundacja o prawie dwudziestoletniej historii (rok założenia 2000), grupująca 45 przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych z regionu Dolnego Śląska i nie tylko, bo kilka lat temu dołączyło do nas Stadtenwasserung Dresden GmBH, z roku na rok powiększa grono swoich członków. To nas oczywiście z jednej strony bardzo cieszy, ale też z drugiej podnosi poprzeczkę wymagań logistycznych przy organizacji kolejnych konferencji.
O czym się mówiło
Wróćmy jednak do wspomnianych konferencji. Tradycją stało się organizowanie przez nas dwóch dwudniowych branżowych konferencji o stałych porach w każdym roku, które zawsze odbywają się w kwietniu i październiku. Stałymi gośćmi naszych spotkań są przedstawiciele innych stowarzyszeń branżowych z różnych regionów kraju, nadając tym samym naszym konferencjom zasięg ogólnopolski. Starannie też dobieramy prelegentów, stawiając na merytorykę wystąpień. Tematyka każdej z nich jest podyktowana tym, co w danym okresie czasu najbardziej wodociągi ?boli?.
I tak: konferencja wiosenna w 2017 r. była poświęcona problematyce nowych obowiązków naszych firm w świetle projektu ustawy Kodeks urbanistyczno-budowlany, konferencja jesienna 2017 r. to oczywiście wdrożenie ustawy Prawo wodne oraz nowelizacja naszej ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu. Natomiast wiosną 2018 r. zmierzyliśmy się z tematem praktycznych aspektów funkcjonowania naszych przedsiębiorstw w nowej rzeczywistości prawnej. Ostatnia nasza konferencja zorganizowana w dniach 11?12 października tego roku zgromadziła blisko 80 osób i była poświęcona bezpieczeństwu dostaw wody oraz cyberbezpieczeństwu naszych przedsiębiorstw i przy tej tematyce chciałbym chwilę pozostać.
Bezpieczeństwo dostawy wody stanowi nie lada wyzwanie dla firm wodociągowych, a ilustracją tego, jak ważny i trudny to problem, jest fakt organizowania w ostatnim czasie, w różnych miejscach w Polsce branżowych konferencji o tej tematyce. Zapewnienie bezpiecznych dostaw wody do odbiorców to cel nadrzędny działalności całej naszej branży. Musimy być przygotowani na nowe zagrożenia i zjawiska, które wcześniej nie występowały. Już nie wystarczy tylko dobry system monitoringu całego procesu produkcji i dystrybucji wody, ale potrzebne jest również przygotowanie naszych przedsiębiorstw do sytuacji wyjątkowych, takich jak gwałtowne opady deszczu, powodzie, susze, skażenia wody czy też ataki terrorystyczne. Osobną kwestią jest konieczność ciągłego dostosowywania się do zmieniających się wymagań Dyrektywy Unii Europejskiej w sprawie wody do picia. 
Kolejnym ważnym tematem naszej konferencji było cyberbezpieczeństwo przedsiębiorstw wodociągowo-­kanalizacyjnych. W sierpniu tego roku weszła w życie ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która jest implementacją Dyrektywy NIS. Nowe przepisy są dla naszej branży ważne ponieważ obejmują swoim zakresem także sektor ?Zaopatrzenia w wodę pitną i jej dystrybucję?. Cyberbezpieczeństwo, a w zasadzie cyberzagrożenie, jeszcze do niedawna jawiło się jako coś odległego, nieokreślonego i nierzeczywistego. Niestety nic bardziej mylnego. Już sam fakt regulacji ustawowej wskazuje wagę i istnienie potencjalnego niebezpieczeństwa dla polskich firm z naszego sektora. Rozwijająca się bardzo dynamicznie cyfryzacja i komputeryzacja, a przede wszystkim coraz większy proces zinformatyzowania nie tylko procesów technologicznych, ale też interakcji przedsiębiorstw wodociągowo-­kanalizacyjnych z otoczeniem, np. poprzez elektroniczne biura obsługi klienta, powoduje, iż atak hakerski na nasze firmy staje się bardzo prawdopodobny i znacznie łatwiejszy niż kiedykolwiek. Czy jesteśmy w stanie zabezpieczyć się przed tym w 100%? Moim zdaniem to niemożliwe, możemy tylko starać się ograniczyć  zagrożenie w możliwie maksymalnym stopniu. 
Druga strona medalu
Poza merytoryką konferencji i branżowych spotkań jest jeszcze coś w tych wydarzeniach, coś niezwykle ważnego, a mianowicie ludzie, nasze koleżanki i koledzy tworzący wspaniałą atmosferę, autentyczni, otwarci na nowe wyzwania i nowe znajomości, koleżeńską dyskusję, gotowi sobie wzajemnie pomagać. Bez nich i takich postaw, nasze firmy nie byłyby w stanie sprostać nowym obowiązkom i oczekiwaniom współczesnego świata.