Co łączy chorwackie słoneczne ośrodki turystyczne, malowniczo usytuowane wzdłuż wybrzeży Adriatyku, z ciasną, postindustrialną zabudową miast aglomeracji katowickiej? Wydawałoby się, że niewiele, jednak wszystko wskazuje na to, iż sytuacja taka wkrótce ulegnie zasadniczej zmianie.
Ostatnio w stolicy województwa śląskiego przebywał z roboczą wizytą Ambasador Republiki Chorwacji w Warszawie pan Zdenko Karakaš. Jednym z ważniejszych punktów jego wizyty okazało się spotkanie z władzami samorządowymi Katowic. Jak to przy takich okazjach bywa, rozmawiano o konieczności stałego rozszerzania kontaktów polsko-chorwackich. Jednak tym, co włodarzy Katowic mogło najbardziej zainteresować, jest fakt zaakcentowania przez chorwackiego dyplomatę istnienia realnych przesłanek skonkretyzowania obustronnych, przyjaznych intencji i to bezpośrednio na poziomie samorządowym. Ambasador równocześnie zarekomendował kandydaturę Rijeki, jako miasta będącego potencjalnie właściwym partnerem dla Katowic, a wręcz najlepszym kandydatem do zawarcia porozumienia o charakterze bliźniaczym.
Dzisiejsza Rijeka jest rzeczywiście interesującym partnerem dla stolicy Górnego Śląska. Ten znany w świecie ośrodek turystyczny jest jednocześnie jednym z kluczowych w Chorwacji węzłów komunikacyjnych. Przecinają się tam najważniejsze szlaki morskie i kolejowe kraju, analogicznie jak na Śląsku, z tym, że tutaj schodzą się trakty kolejowe oraz drogowe. I co bodaj najważniejsze: miasto jest coraz popularniejszym miejscem wypoczynku dla tysięcy Polaków, wśród których mieszkańcy Katowic stanowią już znaczący procent.
Oczywiście, wątek turystyczny jest bardzo ważnym motywem dla całej gospodarki Chorwacji. Stanowi on blisko piątą część jej dochodu narodowego, a polscy turyści to szósta pod względem liczebności grupa odwiedzająca ten kraj. Powyższe fakty sprzyjają więc coraz bliższym kontaktom zarówno na poziomie rządowym, jak i samorządowym. Oznacza to także, że nadszedł dobry moment, aby te związki sformalizować konkretnymi umowami i porozumieniami już na szczeblach lokalnych. Tym bardziej, że Chorwaci są bardzo zainteresowani współpracą gospodarczą z polskimi firmami. Chcą również korzystać z naszych doświadczeń administracyjnych, ponieważ ich struktury, przede wszystkim na poziomie samorządowym, są znacznie bardziej odległe od standardów europejskich, niż polskie. Dlatego bardzo wysoko cenią sobie nasze doświadczenia w tej dziedzinie i chętnie by skorzystali z wielu rozwiązań, obecnie u nas stosowanych. Zatem podstawowe motywy skłaniające obie strony do współpracy są aż nadto czytelne. A tam, gdzie jest wspólny interes, tam łatwo o obustronny zysk.
Ambasador Zdenko Karakaš odwiedził Katowice już po raz drugi. Do następnej wizyty powinno dojść w kwietniu, przy okazji Targów Turystycznych, organizowanych przez Międzynarodowe Targi Katowickie. Na tej imprezie Chorwaci planują mocne zaznaczenie swojej obecności. Wszystko wskazuje więc na to, że droga z Katowic do Rijeki jest już bardzo krótka, a planowane porozumienie górnośląskiej stolicy z perłą Adriatyku dobrze wpisze się w proces integracji europejskiej, który powinien się rozszerzać na cały nasz kontynent, we wszystkich jego kierunkach.

Piotr Uszok, prezes Związku Miast Polskich, prezydent Katowic