Koń jaki jest, każdy widzi
W czasach ogromnej niepewności prawnej, gdy losy i dalszy rozwój RIPOK-ów stanowią wielką niewiadomą, a prace nad nowymi wojewódzkimi planami gospodarki odpadami są dalekie od ukończenia, warto zastanowić się nad kilkoma kwestiami.
Na przykład jak mają się założenia techniczno-technologiczne budowanych i już powstałych zakładów do ich funkcjonowania w rzeczywistości?
Istnieją zakłady, które kompleksowo zajmują się gospodarką odpadami (głównie RIPOK-i) i takie, które specjalizują się tylko w wybranych segmentach tej gospodarki. Poza innymi kryteriami w dużym uproszczeniu możemy wyróżnić te przedsiębiorstwa, które nazywamy komunalnymi (ich właścicielami są gminy, spółki międzygminne lub związki gmin) oraz takie, w powstanie których zainwestowano kapitał prywatny. Czym zatem różnią się one między sobą? W zasadzie realizują te same cele ? prowadzą, zgodnie z obowiązującym prawem, gospodarkę odpadami tak, aby wykonać zadania powierzone im przez gminy. Jednocześnie oczekuje się, że zakłady te powinny być zyskowne, a przynajmniej bezstratne.
Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Różnica polega na tym, w jaki sposób rozłożone są akcenty na oba te aspekty. Firmy prywatne (nazwijmy je tak umownie) pragną osiągnąć jak największy zysk, gdyż w końcu po to powstały. Natomiast firmy komunalne przede wszystkim realizują zadania własne gmin, będących ich właścicielami. Oba typy przedsiębiorstw radzą sobie na rynku d...